Ronaldo rozpływa się nad gwiazdorem: Przypomina mi mnie sprzed lat

Brazylijczyk Ronaldo wskazał Francję jako głównego faworyta do zgarnięcia tytułu mistrza świata. Legendarny napastnik jest pod wrażeniem składu „Trójkolorowych”. W nim wyróżnia szczególnie Kyliana Mbappé, w którym zauważa wiele podobieństw do siebie z dawnych lat.

Ronaldo Luís Nazário de Lima tuż przed katarskim mundialem jako głównych faworytów do końcowego triumfu wskazywał ojczystą Brazylię. Niesiona przez młodość i zdeterminowanego do ostatniego popisu na Mistrzostwach Neymara kadra Tite ostatecznie zawiodła wszelkie oczekiwania.

Dziewięciokrotni zwycięzcy Copa América ulegli w ćwierćfinale niestrudzonej Chorwacji, która w nieoczekiwanych okolicznościach doprowadziła do rzutów karnych. W nich zespół z Bałkanów zaprezentował niezwykły kunszt, pokonując giganta z Ameryki Południowej 4:2.

Dwukrotny mistrz świata musiał więc zrewidować swoje wcześniejsze predykcje. Obecnie legenda Realu Madryt twierdzi, że to Francuzi powinni obronić tytuł. Zdaniem prezydenta Realu Valladolid, Didier Deschamps dysponuje najmocniejszą kadrą, która udowodniła w poprzednich meczach swoją niezaprzeczalną klasę.

- Jeszcze przed rozpoczęciem turnieju moje przewidywania dotyczyły finału między Francją oraz Brazylią. Brazylii już nie ma, ale Francja z każdym meczem potwierdza, że jest jednym z faworytów. Myślę nawet, że w tej chwili jest to wielki faworyt mundialu. Mają bardzo solidny zespół, czy to w ataku, czy w obronie, czy w środku pola. Tu wszystko gra. Udowodnił to Tchouaméni, zdobywając bramkę zza pola karnego - stwierdził laureat dwóch Złotych Piłek.

W zespole „Trójkolorowych” najwięcej światła pada zdecydowanie na gwiazdę Paris Saint-Germain, a więc Kyliana Mbappé.

23-latek lideruje tabeli strzelców bliskowschodniej imprezy, szczycąc się dorobkiem pięciu goli. Ronaldo nie ukrywa swojego podziwu wobec młodego atakującego. Co więcej, ten zauważa w nim pewne podobieństwa do siebie sprzed lat.

- Ma niesamowite zdolności fizyczne i techniczne. Inni gracze są szybcy, ale on jest jeszcze szybszy. Niesamowicie szybki. Przypomina mi trochę mnie z czasów, kiedy grałem. Wie, jak wykorzystać swoje umiejętności do podania lub strzelenia gola - stwierdził 99-krotny reprezentant Brazylii.

Przed Kylianem Mbappé i spółką kolejne wyzwanie. Już w najbliższą środę (14 grudnia) zmierzą się z największą sensacją całego turnieju, czyli Marokiem. Afrykańczycy odesłali już z kwitkiem Hiszpanię i Portugalię, co zwiastuje arcyciekawą konfrontację.