Rooney doradza młodym piłkarzom. „To wstyd, ale może powinni to zrobić”
2018-10-09 11:55:51; Aktualizacja: 6 lat temuWayne Rooney uważa, że młodzi zawodnicy z Anglii nie powinni obawiać się wyjazdu za granicę.
Podczas rozpoczynającego się zgrupowania reprezentacji selekcjoner Gareth Southgate będzie miał okazję przyjrzeć się młodym zawodnikom, którzy rozpoczynają swoją przygodę z seniorską kadrą. Na liście powołanych znaleźli się choćby Jadon Sancho czy James Maddison. Zdaniem angielskiego weterana, Wayne'a Rooneya, to bardzo dobry sygnał, że młodsi gracze otrzymują swoją szansę.
- Myślę, że to dobrze. Dobrze jest testować młodych zawodników, to jasne, że nie będziesz wiedział jak sobie poradzą, dopóki ich nie wystawisz - stwierdził Rooney w rozmowie z „The Telegraph”.
- Niektórzy piłkarze mogą cię zaskoczyć, niektórzy grają o wiele lepiej, kiedy występują u boku bardziej jakościowych zawodników. Oby wszyscy zaskoczyli i wykorzystali swoją szansę. Przede wszystkim dobre jest to, że Southgate obdarzył ich wiarą w ich umiejętności. Jeśli sobie nie poradzą, zawsze może ich przerzucić z powrotem do kadry U-21.Popularne
Jadon Sancho ma dopiero 18 lat, ale już robi furorę w barwach Borussii Dortmund, do której trafił z Manchesteru City. Według Rooneya napastnika bardzo dobrze postąpił, iż zdecydował się na tak wczesną wyprowadzkę do miejsca, w którym ma możliwość bardziej regularnych występów.
- Wczesny wyjazd za granicę? To dobre rozwiązanie, ponieważ niektórzy zawodnicy nie otrzymują tyle szans, ile by potrzebowali. Może powinni rozejrzeć się za opcjami za granicą. To trochę wstyd, ale to może być najlepszym rozwiązaniem dla kilku piłkarzy, by dostać się na najwyższy poziom. Będąc szczerym, Sancho poradził sobie lepiej niż ludziom się pewnie wydawało. Może paru młodych graczy podąży jego śladami.
- Każdy menedżer jest pod sporą presją, zwłaszcza że teraz trenerów zwalnia się po sześciu miesiącach. Pewnie dlatego wydaje im się, że nie ma czasu na wprowadzanie młodych graczy, tak wygląda futbol i dla wielu jest to trudne. Oni muszą domagać się gry na podstawie swoich występów i Rashford, Lingard oraz Sterling w ostatnich kilku latach sprawili, że menedżerowie nie mieli innej opcji jak ich wystawić.