Rooney: Prośba o transfer była największym błędem mojej kariery
2012-09-07 15:20:20; Aktualizacja: 12 lat temuAutobiografia Wayna Rooneya. Odnalazł on w niej czas, by opowiedzieć o największych błędach i najostrzejszych zakrętach swojego życia.
Napastnik Manchesteru United - Wayne Rooney, przyznał, że prośba o odejście do innego zespołu jaką wystosował dwa lata temu była największym błędem jego dotychczasowej kariery.
Angielski internacjonał wydał w 2010 roku oświadczenie w którym zakwestionował sprawność działania zarządu "Czerwonych Diabłów" na rynku transferowym. Sam oznajmił również, że nosi się z zamiarem odejścia z Old Trafford, gdyż klub nie spełnia jego sportowych ambicji. Niespełna dwa dni później podpisał nowy, lukratywny kontrakt wiążący do z drużyną Fergusona d 2015 roku. Teraz, zawodnik powraca myślami do tamtych wydarzeń:Popularne
- We wrześniu 2010 roku, poważny uraz kolan wykluczył mnie z gry na trochę czasu. Byłem sfrustrowany na siebie, moją dyspozycję, kontuzję i wszystko to, co znajdywało się wokoło - wspomina.
- Tkwiłem w bardzo złym dla siebie momencie kariery i czułem, że moja forma daleka jest od perfekcji. Być może dlatego zmusiło mnie to do popełnienia największego błędu mojej kariery. Wydałem wtedy oświadczenie w którym zastanawiałem się nad swoim szczęściem na Old Trafford. Gdzie indziej, niż własnie tam byłoby mi lepiej?
- Każdy z nas popełnia jakieś błędy. Były dyskusje wewnąrez klubu, były też i te poza nim, ale nikt tak na prawdę nie wiedział co dzieje się w moim życiu. Nikt nie miał pojęcia na jakim punkcie zaczepienia swojej kariery jestem i gdzie znajduje się swoimi myślami. Jedyną osobą, która wiedziała wówczas co się ze mną dzieje byłem ja sam, lecz mimo to nie potrafiłem odpowiedzieć sobie na najbardziej krępujące mnie pytania - ciągnął.
- Wtedy Sir Alex Ferguson powiedział mi: "Czasami wydaje Ci się, że w obcym dla siebie miejscu trawa wydaje się być bardziej zielona niż ta, którą na co dzień oglądamy na własnym podwórku, lecz to nie prawda" - i miał rację, gdyż ja kocham to, co dzieje się na mim własnym podwórku. United chce przecież tego samego co ja: trofeów, sukcesów, bycia najlepszym - zakończył przemyślenia napastnik.