Rúben Amorim może zostać zawieszony nawet na SZEŚĆ lat. Sporting wydał ostre oświadczenie [OFICJALNIE]

2021-03-08 13:18:05; Aktualizacja: 3 lata temu
Rúben Amorim może zostać zawieszony nawet na SZEŚĆ lat. Sporting wydał ostre oświadczenie [OFICJALNIE] Fot. Sporting
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Record | Sporting

Portugalski Komitet Instruktorów Zawodowej Ligi Piłkarskiej oskarżył Sporting i Rúbena Amorima o naruszenie obowiązujących przepisów, za co szkoleniowcowi może grozić nawet sześcioletnie zawieszenie.

Wspomniany organ zakończył swoje śledztwo w sprawie zawiadomienia złożonego przez Krajowy Stowarzyszenie Trenerów Piłki Nożnej w marcu ubiegłego roku o możliwym poważnym naruszeniu obowiązujących zasad przez Sporting przy zatrudnieniu Rúbena Amorima.

36-latek został początkowo zarejestrowany przez „Lwy” w charakterze asystenta, ponieważ nie posiadał odpowiednich kwalifikacji do objęcia funkcji pierwszego szkoleniowca aktualnego lidera portugalskiej ligi.

Portugalski Komitet Instruktorów Zawodowej Ligi Piłkarskiej zgromadził wystarczające dowody, działające na niekorzyść Sportingu oraz Rúbena Amorima, dlatego oskarżył klub i trenera o złamanie przepisów. Amorimowi grozi od roku do nawet sześciu lat zawieszenia.

Przedstawiciele „Lwów” nie zgadzają się naturalnie z przesłaną im argumentacją i zamierzają walczyć o oczyszczenie siebie oraz trenera ze wszelkich zarzutów, o czym możemy przeczytać w opublikowanym komunikacie.

„Sporting Clube de Portugal, poprzez to oświadczenie, potępia zaistniałą sytuację i uważa ją za jeden z najbardziej godnych pożałowania i surrealistycznych epizodów w historii portugalskiej piłki nożnej.

Sporting informuje w szczególności, że w następstwie zawiadomienia przedstawionego przez Krajowe Stowarzyszenie Trenerów Piłki Nożnej w marcu 2020 roku, Portugalski Komitet Instruktorów Zawodowej Ligi Piłkarskiej postanowił oskarżyć klub i jego trenera Rúbena Amorima, twierdząc, że popełniliśmy oszustwa przy rejestracji Rúbena Amorima jako trenera i zamierza go skazać za to na karę od roku do sześciu lat zawieszenia.

Powtarzamy, że wspomniany organ dyscyplinarny zamierza skazać trenera Rúbena Amorima na minimalną karę zawieszenia na rok, ponieważ zgodnie z obowiązującymi przepisami został zarejestrowany jako asystent trenera, a nie jako główny trener, kiedy nie posiadał jeszcze odpowiednich kwalifikacji.

Ten proces i to oskarżenie stanowią niezatartą plamę na reputacji w sporcie narodowym oraz mającą międzynarodowe reperkusje, ponieważ uniemożliwia wiarę w prawidłowe funkcjonowanie instytucji, które napędzają ten proces.

Sporting poza innymi przesłankami, które przeczą tezie zawartej w oskarżeniu, podkreśla, że stanowi to, o ile mu wiadomo, pierwszy tego typu zarzut w ogólnokrajowych zawodach, mimo że historia zna dziesiątki przypadków z innych klubów, gdzie postępowano w porównywalny sposób. Bardzo ukierunkowany zamiar tego oskarżenia jest dlatego aż nadto widoczny. Ponadto sam Rúben Amorim nie był celem żadnego dochodzenia ani procesu, gdy był częścią zespołu technicznego SC Braga, w okolicznościach zatrudnienia uważanych przez nas za identyczne”

Powyższe sprawy poprzedzały lub współistniały z tym, co jest obecnie przedmiotem oskarżenia przeciwko Rúbenowi Amorimowi, a Sporting nie może nie podkreślić swojego zakłopotania, ponieważ stawiane mu i trenerowi zarzuty pojawiły się wtedy, gdy drużyna zajmuje pierwsze miejsce w lidze, z przewagą stanowiącą dotąd najlepszy wynik w Portugalii, właśnie pod dowództwem Amorima i jego sztabu.

Tylko przestarzały korporacjonizm może pozwolić na wiarę w to, że taki proces promuje i chroni portugalskich trenerów. I tylko ślepa dyscyplina sportu, w najgorszym sensie, mogłaby wpłynąć na to, że ta prześladowcza mądrość jest mile widziana.

Sporting ubolewa, że cechą tego procesu jest podkreślenie odmiennego i stronniczego traktowania, co oznacza szkodę dla klubu. Ten jest z kolei zaangażowany w przejrzyste działanie instytucji, co zostało wykorzystane do poważnego zaszkodzenia karierze obiecującego i bardzo kompetentnego młodego trenera.

Sporting zapewnia wszystkich członków i kibiców, że:

  • nie ma podstawy prawnej do poparcia proponowanej kary w postaci zawieszenia od roku do sześciu lat;
  • ponownie wyraża całkowite zaufanie do sztabu szkoleniowego, które zostało niedawno wzmocnione i jest nierozerwalne;
  • pozostanie wierny swoim wartościom, z których nigdy nie zrezygnuje, ani nie pozwoli na jakiekolwiek ustępstwa;
  • pozostaje pewien działań na rzecz budowy silnych instytucji, które pozwalają, by jedyną dominującą siłą w portugalskiej piłce nożnej była sportowa prawda i nadrzędne interesy sportu w Portugalii”

- czytamy na stronie klubu.