22-latek jest jednym z najjaśniejszych punktów Benfiki. W obecnym, wciąż niedokończonym przecież sezonie, zdołał wystąpić już w aż 39 spotkaniach, w których strzelił trzy gole i zanotował dwie asysty.
Jego postawa nie umknęła największym klubom Europy. Jak podaje portugalski dziennik „Record”, Jorge Mendes, czyli agent piłkarza zaoferował swojego klienta „Dumie Katalonii”, traktując go jako wieloletniego następcę Samuela Umtitiego.
Problemem mogą okazać się jednak pieniądze. Kontrakt 17-krotnego reprezentanta Portugalii ze stołecznym klubem wygasa dopiero w 2024 roku i jest w nim wpisana klauzula opiewająca na 100 milionów euro. Luís Filipe Vieira, prezydent „Orłów”, już teraz zapowiedział jednak, że mimo kryzysu związanego z koronawirusem, latem nie zamierza sprzedawać swoich piłkarzy po promocyjnych cenach.
Plany Barcelony może też zniweczyć Pep Guardiola. Menadżer Manchesteru City również chętnie widziałby w swoich szeregach 22-letniego stopera. Na jego liście znajdują się także Caglar Söyüncü z Leicester oraz Kalidou Koulibaly z Napoli.