Rywalizacja o miejsce w bramce Cracovii trwa. „Zasługuję na swoją szansę”
2025-01-03 10:53:15; Aktualizacja: 2 dni temuW rundzie jesiennej pewne miejsce między słupkami Cracovii miał, ściągnięty latem, Henrich Ravas, jednak Sebastian Madejski nie poddaje się w walce o miejsce w składzie, o czym powiedział na kanale Meczyki.pl.
Sebastian Madejski do Cracovii trafił latem 2022 roku z Motoru Lublin - początkowo grał jedynie w rezerwach, ale w poprzednim sezonie najczęściej wychodził w podstawowym składzie „Pasów”. Krakowski zespół spisywał się jednak mocno rozczarowująco i pod koniec kampanii, kiedy ważyły się losy utrzymania klubu w ekstraklasie, Dawid Kroczek postawił w bramce na Lukáša Hroššo.
Cracovia pozostała w elicie, a Słowak opuścił latem jej szeregi, bo pod Wawel przeniósł się jego rodak, Henrich Ravas znany z występów w Widzewie Łódź. To właśnie 27-latek ma w tej kampanii pewne miejsce między słupkami „Pasów”. Cracovia co prawda jest rewelacją tego sezonu i przerwę zimową spędza na piątej lokacie, jednak statystyki Ravasa nie zachwycają - w 17 spotkaniach zachował jedynie dwa czyste konta i puścił aż 28 bramek.
Czy to oznacza, że wiosną więcej szans dostanie Madejski? W ostatnim ligowym starciu w 2024 roku, przeciwko Piatowi Gliwice, powrócił on do podstawowego składu i pokazał się z dobrej strony.Popularne
Na antenie kanału Meczyki.pl 28-latek wypowiedział się na temat rywalizacji między słupkami Cracovii.
- Henrich Ravas jest w naszej drużynie pierwszym bramkarzem, a ja muszę szukać swojej szansy w takich meczach, jak ten pod koniec roku. Co mogę z tym zrobić? Pokazywać na treningach, że potrafię i że zasługuję na swoją szansę. Tak jak ostatnio - dostałem miejsce w składzie i myślę, że zaprezentowałem się z dobrej strony - powiedział Madejski.