Rzecznik prasowy Rakowa Częstochowa oburzony słowami dyrektora Śląska Wrocław. „Niestosowne, przemyślcie to”

David Balda, dyrektor sportowy Śląska Wrocław, podczas ostatniej audycji „ŚląskoweGadanie” poruszył kwestię wypożyczonego z Rakowa Częstochowa Kacpra Trelowskiego. Z obozu mistrzów Polski nadeszła ostra reakcja.

Śląsk postawił na zaskakującą otwartość w komunikacjach z mediami. Klub z Wrocławia informuje bez skrępowania o swoich planach czy prowadzonych rozmowach z zawodnikami jeszcze przed oficjalnymi komunikatami.

David Balda w ostatniej twitterowej audycji „ŚląskoweGadanie” ponownie rzucał z rękawa ciekawymi informacjami.

Czeski działacz opowiedział o trudnych negocjacjach z Erikiem Expósito, owocnych rozmowach z Matíasem Nahuelem czy zbliżających się ofertach za Karola Borysa.

W pewnym momencie Balda zabrał głos w sprawie Kacpra Trelowskiego, wypożyczonego latem z Rakowa Częstochowa.

- Kacper Trelowski przyszedł do nas zaniedbany. To jeszcze młody chłopak, odbudowujemy go, ale jeszcze zastanawiamy się nad skróceniem wypożyczenia. Musimy porozmawiać z otoczeniem piłkarza - wyjawił 32-latek.

Słowa te nie zostały najlepiej odebrane w obozie wicemistrzów Polski.

„Panie Balda, ocenianie zawodników i pracy innych sztabów w ten sposób jest, delikatnie mówiąc, niestosowne. Życzę przemyślenia sprawy i spokojnych Świąt” - odpowiedział na Twitterze Michał Szprendałowicz, rzecznik prasowy „Medalików”.

Trelowski przy Oporowskiej nie ma szans z Rafałem Leszczyńskim, który zamurował dostęp do bramki. Z tego powodu 20-latek pojawił się raptem trzykrotnie na murawie.

Panie @directorbalda, ocenianie zawodników i pracy innych sztabów w ten sposób jest, delikatnie mówiąc, niestosowne.

Życzę przemyślenia sprawy i spokojnych Świąt 👊 https://t.co/aKdqSaN0GY
— Michał Szprendałowicz (@Michal_1993) December 22, 2023