Sá Pinto po remisie z Wisłą Kraków
2018-10-21 20:37:40; Aktualizacja: 6 lat temuRicardo Sá Pinto nie ukrywał na pomeczowej konferencji rozczarowania z faktu, że prowadzona przez niego Legia Warszawa nie zdołała pokonać przed własną publicznością Wisły Kraków.
Portugalski szkoleniowiec był zadowolony z postawy prezentowanej przez jego zespół w pierwszej połowie spotkania.
W drugiej części gry „Wojskowi” wyglądali już jednak słabiej i wykorzystała to „Biała Gwiazda”, która najpierw odrobiła straty, a później wyszła nawet na prowadzenie.
Ekipa z województwa małopolskiego nie zdołała dowieść korzystnego dla siebie rezultatu, ponieważ tuż przed zakończeniem pojedynku gola na 3:3 zdobył Carlitos, który w minionym sezonie z powodzeniem reprezentował barwy krakowskiego klubu.Popularne
- Pierwsza połowa była w naszym wykonaniu doskonała, nie pozwoliliśmy na nic naszym rywalom, ale mimo wszystko powinniśmy strzelić więcej niż dwie bramki. Drugą część rozpoczęliśmy od trzech niewykorzystanych szans. Nie dobiliśmy jednak rywali, a po chwili stało się coś, czego nie rozumiemy - powiedział Sá Pinto.
- Z pewnością obejrzę to spotkanie jeszcze raz. To była chwila dekoncentracji, kosztowała nas utratę punktów, lecz bardziej straciliśmy dwa, niż zyskaliśmy jeden. Byliśmy lepsi w każdym aspekcie, a jednak nie wygraliśmy. Tak bywa w piłce nożnej. Będę dążył do tego, aby zrozumieć, dlaczego straciliśmy trzy gole w pięć minut. W pierwszej połowie graliśmy wysokim pressingiem, a utrzymanie takiego tempa przez cały jest niemożliwe. Wiedzieliśmy, jak Wisła rozgrywa swoje akcje, że szukają napastników długimi podaniami. Poddamy to spotkanie głębokiej analizie - dodał trener Legii Warszawa.