Portugalski szkoleniowiec trafił do
klubu ze stolicy naszego kraju w sierpniu zeszłego roku. Od tamtej
pory poprowadził drużynę w 28 spotkaniach (16 zwycięstw, sześć remisów
i sześć porażek). Na początku kwietnia został zwolniony. Po
kilku tygodniach Sá Pinto podsumował okres pracy w Legii, kierując
swoją wiadomość głównie do kibiców mistrza Polski.
„Jak wiadomo,
w kwietniu zakończyłem pracę w Legii. Po czasie refleksji i
odpoczynku stwierdziłem, że nadszedł właściwy moment, by
skierować kilka słów do sympatyków klubu, którzy się ze mną
kontaktują, a także ludzi mnie obserwujących.
Zatrudnienie mojej osoby na stanowisku szkoleniowca Legii
było dla mnie powodem do dumy. To klub z milionami kibiców, którzy
są jednymi z najlepszych, jakich widziałem w trakcie dotychczasowej
kariery. To prawdziwa dusza Legii.
Kiedy trafiłem do niej,
zespół zajmował piąte miejsce w ligowej tabeli. W klubie panowała
niepewność wynikająca z frustrującego początku sezonu, w tym
porażki w Superpucharze Polski oraz odpadnięcia z eliminacji Ligi
Mistrzów i Ligi Europy.
Osiągnięcie tego, o co nas poproszono,
a więc zdobycia mistrzostwa i pucharu kraju, wymagało wiele pracy,
poświęcenia, pasji i odwagi w trakcie podejmowania trudnych
decyzji. To było potrzebne, by przywrócić Legię na właściwą
ścieżkę, z której zboczyła przed moim przyjściem.
Wykonana praca przyniosła efekt w
postaci serii 17 spotkań z tylko jedną porażką i sytuacji, w
której Legia na 10 kolejek przed końcem sezonu była zależna
wyłącznie od siebie, by zostać mistrzem Polski.
Cieszę się, że mogłem pomóc
klubowi w przywróceniu pewności siebie i jakości piłkarzom, daniu
radości kibicom, ponownym zapełnieniu trybun oraz dołączeniu do
pierwszego zespołu zawodników z akademii.
Mam kilka słów
do samych piłkarzy. Przeżyliśmy razem wspaniałe chwile i udało
nam się wyjść z dołka. Teraz są oni silniejsi, lepsi i mogą
zdobyć tytuł. To, co zbudowaliśmy, daje mi poczucie dumy i
wdzięczności.
Nie wszystko było oczywiście dobre. To
dziwne lub nie, ale w ciągu ostatnich 10 lat Legia miała 20
trenerów. Szczerze życzę jej jednak największych sukcesów.
Gratuluję świetnym sportowcom i fantastycznym kibicom tego klubu.
Dalej, Legio” - napisał 46-latek.