Salwadorski rekordzista zastrzelony
2015-12-28 11:15:33; Aktualizacja: 9 lat temu
Alfredo Pacheco nie żyje. Były reprezentant Salwadoru został zamordowany w mieście Santa Ana.
Rany Pacheco, spowodowane ostrzałem, okazały się śmiertelne, a dwóch jego przyjaciół jest hospitalizowanych, jednak ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Wszyscy przebywali wówczas w samochodzie na stacji benzynowej. Policja nie podała ewentualnego motywu napaści.
Zaledwie 33-latek od jakiegoś czasu nie mógł grać w piłkę, gdyż został zdyskwalifikowany za ustawianie meczów (podobnie jak 22 innych kadrowiczów Salwadoru).
Wcześniej jednak lewy obrońca zdążył ustanowić rekord liczby występów w reprezentacji - w latach 2002-2013 zaliczył ich aż 86.
W karierze klubowej grał w ojczyźnie, ale zaliczył też krótki, 14-meczowy, epizod w New York Red Bulls.
To kolejna śmierć znanego piłkarza w ostatnim czasie w wyniku postrzelenia w tym regionie świata. W grudniu w sąsiednim Hondurasie zginął Arnold Peralta (http://transfery.info/83568,arnold-peralta-zamordowany-kolejna-ofiara-wojny-gangow).