Sampaoli: To bardziej drużyna Messiego niż moja

58-letni szkoleniowiec zdecydował się na powrót do ojczyzny i objęcie najważniejszego argentyńskiego zespołu w lecie poprzedniego roku. Od tamtej pory udało mu się powstrzymać „Albicelestes” przed kompromitacją, wprowadzając ich na największą międzynarodową imprezę, ale apetyty – jak co cztery lata – są dużo wyższe.

Były trener Sevilli udzielił w rozmowie z mediami dwóch interesujących wypowiedzi. Pierwsza z nich odnosiła się do roli Lionela Messiego, który od 2005 roku tylko raz nie został wybrany najlepszym zawodnikiem w ojczyźnie, gdy w 2014 roku po te wyróżnienie sięgnął Angel di Maria. Druga kwestia poruszona przez Sampaoliego, to możliwość pominięcia Paulo Dybali oraz Mauro Icardiego przy ostatecznym ustalaniu składu.

- To jest reprezentacja Argentyna bardziej Messiego niż moja. Leo to w tej chwili bardzo dojrzały piłkarz, na którym ciąży ogromna odpowiedzialność za ten zespół. To on zapewnia bezpieczeństwo reszcie piłkarzy. Z każdym spotkaniem jest coraz lepszy. Na zgrupowanie przyjechał zmęczony, ale trenował niezwykle ciężko i w ten sposób dodawał każdemu otuchy. Jeżeli będzie zdrowy, to ta drużyna pozostanie jego.

- Paulo Dybala ma spore problemy z przystosowaniem się do naszego stylu gry. Nie jesteśmy w stanie na razie poprawić jego dyspozycji podczas gry w kadrze, dlatego należy się zastanowić, czy kadra nie jest mocniejsza bez niego.

- Mauro Icardi? Sytuacja obu tych graczy niczym się nie różni. Icardi prawdopodobnie potrzebowałby trochę czasu na adaptację do drużyny, a jego już nie mamy. Nie skreślam go, ale są też inni napastnicy. Jako selekcjoner muszę wybrać tych, którzy zaprezentują się najlepiej jako zespół – powiedział Sampaoli.