Santi Mina skazany na cztery lata więzienia

Ostatnie dni były dla Hiszpana bardzo intensywne. Musiał on podróżować do Almeríi, gdzie tłumaczył się przed sądem z wydarzeń mających miejsce blisko pięć lat temu. Kobieta oskarżyła go o napaść i wykorzystanie seksualne, a w całą sprawę zamieszany miał być także David Goldar, dziś zawodnik UD Ibiza.

Podczas dzisiejszej rozprawy sędzia skazał Santiego Minę na cztery lata więzienia za wykorzystywanie seksualne, uniewinniając go jednocześnie od zarzutu napaści. Wymiar sprawiedliwości nie znalazł również wystarczających przesłanek ku temu, aby skazać Goldara.

Oprócz tej kary, piłkarz „Los Celestes” ma zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej na odległość pięciuset metrów przez najbliższe 12 lat i musi zapłacić jej odszkodowanie w wysokości 50 tysięcy euro.

Obrona Miny już zapowiada apelację, a ten nie był wcześniej karany, więc do więzienia raczej prędko nie pójdzie.

Zareagować musi za to sama Celta, która z jakimikolwiek ruchami czekała aż do wyroku. Prezes Carlos Mouriño zapowiedział brak tolerancji dla tego typu zachowań, ale jednocześnie wstrzymywał się z decyzjami, zakładając domniemanie niewinności.

Hiszpańskie media podkreślają, że Mina mógł usłyszeć dużo gorszy wyrok. Gdyby sędzia przychylił się do wniosku prokuratury i oskarżyciela posiłkowego, mógłby zostać skazany nawet na blisko 15 lat odsiadki. Zarzut napaści seksualnej, za który oskarżyciel domagał się kary 9,5 lat więzienia, został jednak oddalony.

26-latek to były reprezentant młodzieżowych sekcji „La Furia Roja”, a w przeszłości również gracz Valencii.

W tym sezonie strzelił dla Celty Vigo dziewięć goli oraz zanotował pięć asyst.