Scholes: Touré po prostu trzeba przytulić

Były piłkarz Manchesteru United Paul Scholes postanowił wypowiedzieć się na temat ostatnich wydarzeń związanych z pomocnikiem Manchesteru City Yaya Touré.

Przypomnijmy, reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej niedawno skończył 31 lat i bardzo się zdenerwował, ponieważ klub nie złożył mu w tym dniu życzeń urodzinowych. Zawodnik odebrał to jako zniewagę i brak szacunku wobec jego osoby.

Jego zachowanie zrobiło niemały szum w mediach a teraz na ten temat postanowił wypowiedzieć się 39-letni Anglik: - Zachowanie Touré było komiczne, żeby nie powiedzieć żenujące. W Manchesterze United nigdy taka sytuacja nie miałaby miejsca, to niedorzeczne.

- Może Yaya to tak naprawdę duży chłopiec? Wtedy mam świetne rozwiązanie, trzeba go po prostu przytulić i wszystko będzie po staremu - dodał.