Sebastian S. z zarzutami. Duże problemy pierwszoligowca

Piłkarz Górnika Łęczna Sebastian S. został w marcu zatrzymany przez policję. Jak można przeczytać na łamach Lublin.wyborcza.pl, prokuratura przedstawiła mu zarzuty fizycznego i psychicznego znęcania się nad partnerką.

Do zatrzymania Sebastiana S. doszło 25 marca. Następną noc 22-letni piłkarz spędził w areszcie, a potem został dowieziony do Prokuratury Rejonowej w Lublinie, gdzie usłyszał zarzuty.

- W okresie od czerwca 2023 roku do marca 2025 roku, w Lublinie i innych miejscowościach, znęcał się psychicznie i fizycznie nad swoją partnerką. Wszczynał regularne awantury, wyzywał ją, używając wulgarnych słów, popychał, groził, poniżał, szarpał, przewracał, dusił i bił - potwierdziła na łamach Lublin.wyborcza.pl rzeczniczka prasowa wspomnianej prokuratury Agnieszka Kępka.

Zawodnikowi Górnika Łęczna grozi obecnie od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności. Po przedstawieniu mu zarzutów został wypuszczony do domu, natomiast nałożono na niego policyjny dozór, a także ma zakaz zbliżania się do partnerki na odległość mniejszą niż 50 metrów.

Popularne

Previous

Stanisław Czerczesow po rozmowach z działaczem. Możliwy głośny powrót

„Dzisiaj jest pierwszym kandydatem na nowego selekcjonera reprezentacji Polski”

To będzie pierwsza decyzja Michała Żewłakowa?! Piłkarz na wylocie z Legii Warszawa

Łukasz Piszczek połączony z klubem Ekstraklasy. „Ten moment niechybnie nadchodzi”

Lukas Podolski podpisał. Zagadka wyjaśniona

To poróżniło Górnika Zabrze i Jana Urbana

Głośny powrót trenera do Legii Warszawa jest możliwy? „Nie jest to science-fiction”

Afimico Pululu pobije rekord transferowy?! Tyle musiałaby dostać Jagiellonia Białystok

Next

Jak zaznaczyli bliscy kobiety, dochodziło względem niej do regularnego bicia oraz gróźb pozbawienia życia.

S. nie przyznał się do zarzucanych mu czynów, składając wyjaśnienia. Nie chciał skomentować całej sprawy.

Na razie krótko odniósł się do niej prezes rywalizującego w I lidze Górnika Maciej Grzywa. Piłkarza nazwał pokornym i uczciwym chłopakiem, zaznaczając, że klub konkretniej ustosunkuje się do tego, gdy informacja o problemach zawodnika ujrzy światło dzienne.

S. trafił do klubu z Łęcznej w poprzednim roku.

Więcej o całej sprawie TUTAJ.