Zgodnie z terminarzem, swój pierwszy mecz po wznowieniu rozgrywek Dynamo Moskwa powinno rozegrać 21 czerwca. Przedtem przeprowadzono w drużynie testy na obecność COVID-19 w organizmie i dały one pozytywny wynik u trzech graczy. Jednym z nich był reprezentant Polski, który okres kwarantanny ma już jednak za sobą.
– Właśnie dobiegła końca moja kwarantanna. Czuję się doskonale. Kolejne testy, wykonane w szpitalu, były już negatywne. Jestem w stu procentach zdrowy – potwierdził Szymański w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”.
21-latek wraz z pojawieniem się koronawirusa poczuł się nieco gorzej. Objawy, ku uciesze najbliższych, szybko ustąpiły.
– W dniu, w którym test wykazał, że dopadł mnie koronawirus przez dwie, trzy godziny miałem podwyższoną temperaturę, 37,5 – zdradził.
– Nie było ani jednego dnia, bym czuł się źle – uzupełnił.
Polak przegapił trzy spotkania, ale jest już do dyspozycji trenera i tym samym otrzymał powołanie na dzisiejsze starcie z Urałem Jekaterynburg (godzina 16:00). Ta decyzja zaskoczyła chyba samego zawodnika, który w rozmowie z Piotrem Wołosikiem przyznał, że nie znajdzie się w kadrze. Stało się jednak inaczej.
Dorobek pięciokrotnego reprezentanta „Biało-Czerwonych” z trwającego sezonu to 22 mecze, gol i asysta.