Sebastian Szymański znów łączony z LaLigą. Jest wysoko na liście życzeń

Ofensywny pomocnik nie skorzystał w trakcie ostatnich rozgrywek z furtki otworzonej przez FIFA i pomimo nacisków opinii publicznej dokończył sezon w barwach Dynama Moskwa.

W międzyczasie agent Mariusz Piekarski zapewniał, że jego klient rozpocznie następne zmagania w nowym miejscu i definitywnie zakończy swoją przygodę z rosyjskim futbolem.

Od tego czasu Sebastian Szymański dokładnie analizuje wszelkie dostępne mu opcje i jeszcze nie podjął ostatecznej decyzji odnoszącej się do wyboru nowego pracodawcy.

A tym może zostać Sevilla. Klub z Andaluzji był już w ubiegłych miesiącach wymieniany jako jeden z zespołów zainteresowanych usługami reprezentanta Polski.

Teraz te informacje potwierdza Rafał Sierhej z „WP SportoweFakty”, który, powołując się na źródła bliskie hiszpańskiej drużynie, przekonuje, że dyrektor sportowy Monchi umieścił bardzo wysoko na swojej liście życzeń 23-letniego zawodnika. Docenia on w naszym piłkarzu niezwykłą wszechstronność oraz widzi w nim dobrą inwestycję na przyszłość.

Wcześniejsze pojawiające się w mediach doniesienia wskazują na to, że Dynamo Moskwa zgodzi się na przedwczesne zakończenie współpracy z Szymańskim po otrzymaniu za niego oferty opiewającej na przynajmniej 12 milionów euro. Oznacza to znaczące obniżenie oczekiwań rosyjskiego klubu, który jeszcze nie tak dawno celował w zainkasowanie grubo ponad 20 milionów euro za ofensywnego gracza.

Reprezentant Polski zgromadził w ubiegłym sezonie na swoim koncie sześć trafień i dziewięć asyst w 31 meczach.