Selekcjoner Anglii: Każdy następny krok będzie dla Sancho wyzwaniem

Jadon Sancho od dawna łączony jest transferem do Premier League, a główny faworyt do jego pozyskania to Manchester United. Gareth Southgate, selekcjoner reprezentacji Anglii, jest zdania, że taki ruch byłby optymalny dla rozwoju utalentowanego zawodnika Borussii Dortmund.

20-latek znajduje się w znakomitej formie, a niedawny restart Bundesligi, jako jedynej topowej ligi, tylko pogłębił zainteresowanie jego osobą. Skrzydłowy, mimo początkowych problemów ze zdrowiem, w ostatnim czasie strzelił trzy gole i raz asystował, a łącznie ma on na swoim koncie 20 goli i tyle samo kluczowych podań.

O jego angażu od dłuższego czasu marzą „Czerwone Diabły”, które w przypadku zdecydowania się na transfer, najprawdopodobniej musiałyby się liczyć z wydatkiem rzędu nawet 120 milionów euro. Mimo tego wciąż nie można wykluczyć, że Ole Gunnar Solskjær dopnie swego, a wydaje się, że wiele w tej kwestii będzie zależeć od ewentualnego awansu jego zespołu do Ligi Mistrzów.

W związku ze spekulacjami transferowymi na temat Jadona Sancho, o jego sytuację zapytany został Gareth Southgate, selekcjoner „Synów Albionu”, w których koszulce piłkarz BVB jak dotąd rozegrał 11 spotkań (dwa gole i cztery asysty). 49-latek uważa, że skrzydłowy jest w pełni przygotowany na zmianę klubu.

– Nie ma żadnych wątpliwości, że Jadon jest bardzo utalentowanym młodym zawodnikiem. Bundesliga cieszy się obecnie sporym zainteresowaniem, ale to nas nie dziwi – oznajmił w rozmowie ze stacją Sky Sports.

– Każdy następny krok będzie dla Sancho wyzwaniem, jednak jego rozwój przebiega naprawdę prawidłowo. Ciągle uczy się futbolu i powoli dojrzewa – dodał.

– Jadon ma wspaniałe przykłady do naśladowania w osobach Raheema Sterlinga czy Marcusa Rashforda. Nie chodzi tylko o sposób gry, lecz także o profesjonalizm, żądzę i głód sukcesów – zakończył.

Rashford broni barw Manchesteru United, z kolei Sterling występuje w Manchesterze City. Pamiętajmy, że przed przenosinami do Bundesligi, Sancho był już związany z „Obywatelami”, lecz wówczas przez brak perspektyw dalszego rozwoju w pierwszym zespole, zdecydował się na transfer.

Niewykluczone, że teraz dołączy on do największego rywala ekipy Pepa Guardioli, przy okazji zostając bohaterem jednej z największych transakcji w piłce nożnej.