Selekcjoner Belgii potwierdza, że Thibaut Courtois się na niego obraził i opuścił zgrupowanie. „Jestem w szoku”

2023-06-19 21:01:00; Aktualizacja: 1 rok temu
Selekcjoner Belgii potwierdza, że Thibaut Courtois się na niego obraził i opuścił zgrupowanie. „Jestem w szoku” Fot. www.shutterstock.com/Christian Bertrand

Selekcjoner Domenico Tedesco potwierdził medialne spekulacje o powodach opuszczenia zgrupowania reprezentacji Belgii przez Thibauta Courtois.

Światowej klasy bramkarz należy obecnie do ścisłego grona najbardziej doświadczonych oraz wpływowych członków kadry „Czerwonych Diabłów” po ogłoszeniu zakończenia międzynarodowych karier przez bardziej wiekowych kolegów.

31-letni zawodnik oczekiwał w tej sytuacji zwiększenia swojego wpływu na losy drużyny narodowej. Dlatego miał z niezadowoleniem przyjąć decyzję selekcjonera o powierzeniu kapitańskiej opaski Romelu Lukaku, pod nieobecność Kevina De Bruyne'a, na eliminacyjne starcie z Austrią i po jego zakończeniu opuścił zgrupowanie reprezentacji.

W mediach pojawiły się też głosy, że zachowanie Thibauta Courtois zostało podyktowane zbliżającym się ślubem lub odniesioną kontuzją.

Tym doniesieniom zaprzeczył sam szkoleniowiec Domenico Tedesco, potwierdzając jednocześnie, że doświadczony bramkarz obraził się na niego i z tego powodu nie wystąpi w meczu przeciwko Estonii.

- Razem zdecydowaliśmy, że Romelu będzie kapitanem przeciwko Austrii, a Thibaut przeciwko Estonii. Wszyscy się z tym zgodzili, ale po meczu Thibaut nagle chciał ze mną porozmawiać. Powiedział, że jedzie do domu, bo jest rozczarowany i obrażony. Ta sprawa była uśpiona przez długi czas i chodzi o docenienie gracza. Ja od początku okazywałem mu uznanie, na jakie zasługuje. W moich oczach to najlepszy bramkarz świata. Kocham go jako bramkarza, ale także jako człowieka. Jestem w szoku - przyznał selekcjoner, dodając, że rzeczywiście padł na najwyższych szczeblach pomysł zamiecenia sprawy pod dywan.

- Po fakcie dyskutowano, by przykryć to kontuzją, ale szybko zatrzymałem ten pomysł. Chciałbym móc powiedzieć, że chodzi o uraz, ale nie mogę kłamać. Zawsze staram się chronić piłkarzy, ale w tej sytuacji to jest niemożliwe. Próbowałem go przekonać, żeby został z nami na te dwa dni - powiedział Włoch, który na razie nie potrafi stwierdzić, czy Courtois jeszcze u niego zagra.

- To nie jest odpowiedni moment, by rozmawiać o przyszłości. Próbowałem go przekonać, żeby został, ale taka była jego decyzja. Ten temat pozostaje na wrzesień, teraz to nie jest moment, żeby go rozwiązywać - zakończył wątek.