Selekcjoner Portugalii o meczu ze Słowenią. Odniósł się do płaczu Cristiano Ronaldo

2024-07-02 07:44:45; Aktualizacja: 2 dni temu
Selekcjoner Portugalii o meczu ze Słowenią. Odniósł się do płaczu Cristiano Ronaldo Fot. Maciej Rogowski Photo / Shutterstock.com
Dawid Basiak
Dawid Basiak Źródło: Record | O Jogo

Roberto Martínez, a więc selekcjoner reprezentacji Portugalii, wypowiedział się po meczu ze Słowenią, w którym jego podopieczni wygrali dopiero w konkursie rzutów karnych. Skomentował on również emocjonujące zachowanie Cristiano Ronaldo.

Po zajęciu pierwszego miejsca w grupie reprezentacja Portugalii, by przejść do ćwierćfinału tegorocznych Mistrzostw Europy, musiała pokonać Słowenię. Cristiano Ronaldo i spółka byli w tym starciu zdecydowanym faworytem, choć realia okazały się dla nich nieco uciążliwe.

W regulaminowym czasie gry oraz dogrywce nie padła żadna bramka pomimo tego, że obie strony miały swoje dogodne sytuacje. Wspomniany wcześniej Ronaldo w 105. minucie spotkania nie wykorzystał rzutu karnego, co wywołało u niego ogromne emocje, które skończyły się płaczem.

Do wyłonienia zwycięzcy potrzebny był zatem konkurs jedenastek, w którym zwyciężyli mistrzowie Europy z 2016 roku. Największym bohaterem portugalskiej drużyny został bramkarz Diogo Costa, który skutecznie wybronił wszystkie trzy uderzenia ze strony rywali.

Po końcowym gwizdku głos zabrał Roberto Martínez, który pełni funkcję selekcjonera reprezentacji Portugalii. Wspomniał on między innymi o złym stanie murawy.

- Mieliśmy dużo szans bramkowych i uważam, że zagraliśmy bardzo dobry mecz. Spotkanie staje się jednak ciężkie, jeśli nie zdobywamy bramki jako pierwsi. Dodatkowo murawa nie pomagała w rozgrywaniu. Utrzymywaliśmy się przy piłce i było to bardzo trudne - powiedział.

Martínez odniósł się również do sytuacji związanej z niewykorzystanym rzutem karnym przez Ronaldo oraz jego emocjonującą reakcją.

- Ronaldo nie wykorzystał rzutu karnego, a potem miał decydujący wpływ na wynik dogrywki, stworzył podwaliny i było to zwycięstwo jedności i szatni. Cris jest naszym kapitanem i pokazał, że w życiu i w piłce nożnej zdarzają się trudne chwile, ale nie możemy się poddawać, pokazał, co robić, gdy sprawy nie idą dobrze... Jeśli chodzi o Cristiano Ronaldo, dziś zobaczyłem coś spektakularnego. Będąc w dogodnej sytuacji przed bramkarzem wolał podawać do Bruno Fernandesa. Powinno to być pokazane we wszystkich akademiach szkoleniowych w Portugalii i na świecie - oznajmił.

Portugalia w ćwierćfinałowym pojedynku zmierzy się z Francją, która na etapie 1/8 finału pokonała Belgię.