Sensacyjnie w Azjatyckiej Lidze Mistrzów: Dwuletni klub w półfinale po pokonaniu mistrza!
2014-08-27 16:50:34; Aktualizacja: 10 lat temu Fot. Transfery.info
Dzisiaj i wczoraj rozegrano rewanżowe mecze ćwierćfinałów Azjatyckiej Ligi Mistrzów. Nie obyło się bez wielkiej niespodzianki, bowiem faworyzowany obrońca tytułu Guangzhou Evergrande odpadł z australijskim Western Sydney Wanderers.
To spore wydarzenie w Azji i chyba największy sukces w historii klubowej piłki australijskiej, bowiem w 2008 roku, gdy w finale rywalizowało Adelaide United, w grę nie wchodziły jeszcze takie pieniądze, jak obecnie po przyśpieszonym rozwoju futbolu chińskiego i arabskiego.
Autorem sukcesu WSW jest Tony Popović, znany przede wszystkim z gry w kadrze Australii i Crystal Palace. W ciągu dwóch lat istnienia klubu od zera stworzył zespół, który dwukrotnie zdobył wicemistrzostwo A-League, a teraz dodatkowo świetnie spisał się w pucharze kontynentalnym.
WSW najpierw wygrali z Guangzhou 1-0, by w obecności 60 tysięcy kibiców w Chinach zaliczyć "zwycięską porażkę", czyli 1-2. Oznacza to, że w półfinale zmierzą się z Seoul FC, który pokonał w konkursie jedenastek Pohang Steelers.
Guangzhou to zespół pełen gwiazd - z chyba największą, czyli Marcelo Lippim, na ławce trenerskiej, a także Gilardino, Diamantim i Elkesonem w składzie.
Drugą parę Azjatyckiej LM stworzą Al Ain z niesamowitym Asamoahem Gyanem oraz Al Hilal z Thiago Nevesem. O ile w pierwszej parze teoretycznie zdecydowanym outsiderem będą Australijczycy, to w starciu klubów ze Zjednoczonych Emiratór Arabskich i Arabii Saudyjskiej można spodziewać się wszystkiego.