Sergio Ramos o sprzeczce z Leandro Paredesem. „Musisz być gotowy zabić za kolegów z zespołu”

Sergio Ramos odniósł się do kłótni z Leandro Paredesem, do której doszło podczas ostatniego starcia Paris Saint-Germain z Juventusem.

Paryżanie rozegrali świetną pierwszą połowę w starciu z „Bianconerimi” i dwie zdobyte bramki wystarczyły, nawet mimo tego, iż w drugiej odsłonie inicjatywę przejmowali skutecznie przyjezdni. Na boisku panowała napięta atmosfera, i to nie tylko między Kylianem Mbappé a Neymarem, którzy musieli później omówić kwestię braku podawania do siebie piłki.

W pewnym momencie doszło do sprzeczki między były kolegami z zespołu. Sergio Ramos starł się z Leandro Paredesem, który pod koniec okna przeniósł się do Juventusu właśnie z PSG. Rozdzielać musieli ich pozostali zawodnicy.

O sytuację Hiszpana zapytali dziennikarze TNT Sports. Były defensor Realu Madryt wyjaśnia, że nie zamierza stronić od tego typu starć, nawet jeśli dotykają one jego byłych kolegów z zespołu.

Popularne

Previous

Szatnia Legii Warszawa ma już dość tego zawodnika?!

Łukasz Piszczek po negocjacjach z klubem. Jest decyzja

Wróci do Ekstraklasy?! Będzie do wzięcia za darmo, a rozgrywa świetny sezon

Sensacyjna oferta dla Roberta Kolendowicza

Są rewelacją I ligi, trener mierzy wysoko. „Moim celem jest Ekstraklasa”

„Przereklamowany”. Kibice Legii Warszawa nie zostawili na nim suchej nitki

OFICJALNIE: Duży powrót do Ekstraklasy. Ma pomóc uratować klub przed spadkiem

Zagraniczny trener chętny na pracę w Legii Warszawa. „To największy klub w Polsce”

Next

- To są sprzeczki, do których dochodzi na boisku i tam też zostają - stwierdził doświadczony obrońca.

- Koniec końców każdy musi bronić swoich interesów. Kiedy zabrzmi gwizdek końcowy, należy rozluźnić pięści, podać rękę rywalowi i rozejść się w swoje strony.

Mimo pokojowego rozejścia, Sergio Ramos podkreśla jak istotna dla niego jest walka o partnerów z boiska. Dodaje jednak, że nie odbiera takich potyczek personalnie.

- W trakcie meczu musisz być gotowy, żeby zabić w obronie kolegi z zespołu. Dla mnie to nic osobistego.