Sergio Ramos skomentował swój transfer do Paris Saint-Germain

Defensor, mimo 35 lat, na brak ofert nie mógł narzekać. Pojawiły się zapytania z Major League Soccer oraz innych zakątków świata, ale celem zawodnika było pozostanie w Europie.

Jak zdążył już przekazać portal Goal.com, konkretne propozycje „Cesarzowi” złożyły Manchester City oraz Arsenal, lecz ostatecznie wybrał on możliwość kontynuowania kariery w oddalonym od Madrytu o dwie godziny lotu Paryżu.

To decyzja tak biznesowa, jak i czysto sportowa. Sergio Ramos z Realem Madryt zdobył 22 trofea, a Paris Saint-Germain, które w poprzednim sezonie wygrało Superpuchar oraz Puchar Francji, z pewnością pomoże mu w dalszym gromadzeniu nagród. Z drugiej strony blisko do Madrytu będzie miała jego żona, która ma zobowiązania zawodowe w stolicy Hiszpanii.

W zespole z Parc des Princes nie brakuje też hiszpańskojęzycznych piłkarzy. Są to Sergio Rico, Juan Bernat, Ander Herrera, Pablo Sarabia, Leandro Paredes, Mauro Icardi, Neymar, Ángel Di María, Keylor Navas i Achraf Hakimi. Tym językiem posługuje się również znaczna część sztabu szkoleniowego, z trenerem Mauricio Pochettino na czele.

Inna kwestia to w przeszłości wspólny pobyt w Realu Madryt ze wspomnianymi Di Maríą, Navasem, Hakimim oraz Alphonse’em Areolą.

Jak to widzi jednak sam Ramos? Opowiedział o tym w rozmowie z klubowymi mediami.

– PSG to jeden z najlepszych klubów w Europie. To klub ze wspaniałą historią, który poświęca wiele pracy, aby odnieść sukces. To wciąż młody klub, który jednak nie przestaje się rozwijać. W jego składzie jest kilku świetnych piłkarzy. To dla mnie szansa na rozwój osobisty i zawodowy – wyznał zawodnik.

– Jestem częścią klubu, który chce wygrać wszystko. Piłka nożna nie jest nauką ścisłą, zawsze są jakieś niuanse, dzięki którym mecz się przegrywa lub wygrywa... Ale musimy dać z siebie wszystko, aby mieć spokój ducha, że tak właśnie było. To jest również to, co definiuje ten zespół i ten klub, musimy być konsekwentni i zawsze myśleć z rozmachem. Przychodzę tu po to, aby pomóc drużynie w dalszym osiąganiu sukcesów – dodał.

Pojawiły się głosy, że Hiszpan, dołączając do paryżan, zapewnia sobie piłkarską emeryturę. Doświadczony gracz zupełnie temu zaprzecza.

– Zawsze rozpoczynam sezon z tą samą motywacją, za każdym razem zaczynając od zera i stawiając sobie za cel, aby mieć tę samą determinację i to samo pragnienie zwyciężenia. Nie inaczej będzie tutaj. Chcę robić swoje z dużą pokorą, ogromem pracy, z dużym wysiłkiem i jeszcze większym zaangażowaniem. To jest to, co moim zdaniem definiuje mnie najlepiej – zaznaczył.

– Sądzę, że mogę wnieść do zespołu doświadczenie, dojrzałość, profesjonalizm i ogromne poświęcenie. To wypracowałem przez całą dotychczasową karierę i zamierzam teraz dać z siebie wszystko, aby wywalczyć jak najwięcej trofeów. Wygrywanie jest trudne, ale kluczem do niego jest obranie wspólnego celu – oświadczył.

„Najlepsze miejsce, by móc dalej marzyć, najlepszy klub, by nadal wygrywać. Zawalczymy o pełną pulę” – napisał w mediach społecznościowych.

180-krotny reprezentant Hiszpanii w nowym zespole będzie występował w koszulce z numerem „4”. Przejął go od Thilo Kehrera, któremu od teraz przydzielono „24”.

Dla byłego gracza Realu Madryt to pierwszy zagraniczny klub w karierze.

Ramos jest czwartym oficjalnym wzmocnieniem PSG, włączając w to wykupienie Danilo Pereiry, po angażach Georginio Wijnalduma oraz Achrafa Hakimiego.