Poprzedni sezon był dla defensora nadzwyczajny. Zaczynał bowiem negocjacje z pozycji absolutnego lidera defensywy, bez którego zespół nie istnieje, a skończył go jako rezerwowy.
W międzyczasie Hiszpan utracił swoje wszelkie atuty w rozmowach ze swoim pracodawcą i kiedy zobaczył, jak odpływa mu statek o nazwie „Real Madryt”, zgodził się przyjąć niekorzystną dla siebie ofertę z tylko jednym rokiem nowego kontraktu. Zapomniał jednak, że propozycja miała swój termin ważności i zdążyła już wygasnąć.
Mając to na uwadze, po 16 latach gry w jednym klubie Sergio Ramos musiał usunąć się w cień. Nie oznacza to rzecz jasna, że teraz będziemy go oglądać występującego gdzieś w lidze podwórkowej, bo choć początkowo były obawy, co do stanu jego zdrowia wobec trapiących go od końcówki poprzedniego roku kontuzji, to zawodnik zdążył już udowodnić, że jest w świetnej formie.
Teraz wystarczy potwierdzić to na testach medycznych, które, jak podaje Fabrizio Romano, odbędą się jeszcze dzisiaj. Następnie 35-latek podpisze umowę z Paris Saint-Germain do 30 czerwca 2023 roku, a niewykluczone, że znajdzie się w niej zapis o możliwości przedłużenia współpracy o następne 12 miesięcy, co przewidują dziennikarze stacji RMC Sport.
Coraz więcej wskazuje na to, że w pierwszej kolejności paryżanie potwierdzą transfer Achrafa Hakimiego, który już w poniedziałek po południu zameldował się w stolicy Francji. W kolejce wciąż czeka wolny transfer z udziałem Gianluigiego Donnarummy, ale francuskie media nie mają wątpliwości, że to nie koniec niespodzianek ze strony Leonardo, dyrektora wicemistrza Ligue 1.
Wracając do Ramosa, kampanię 2020/2021 zakończył on z 21 występami okraszonymi czterema trafieniami oraz asystą. Łącznie trykot „Los Blancos” przywdziewał 671 razy.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
