W sobotę Sergio Rico był obecny na ławce rezerwowych Paris Saint-Germain w meczu Ligue 1 ze Strasbourgiem (1:1), po którym bramkarz mógł świętować z zespołem zdobycie tytułu mistrza Francji. Już po tym szybko udał się do Hiszpanii, a dokładniej rzecz ujmując, do mieszczącego się w prowincji Huelva El Rocío.
Tam uległ wypadkowi, jeżdżąc konno. Jak napisała między innymi „Marca”, piłkarz spadł ze zwierzęcia, a następnie został przez nie kopnięty. Relevo.com precyzuje, że doszło do zderzenia spłoszonego konia z tym, na którym jeździł 29-latek. Z urazem głowy został on przetransportowany helikopterem do szpitala w Sewilli.
Gracza PSG zaintubowano. Jego stan jest ciężki.
„Paris Saint-Germain dowiedziało się o wypadku z udziałem Sergio Rico w niedzielę i pozostaje w stałym kontakcie z jego najbliższymi. Cała klubowa społeczność oferuje im pełne wsparcie” - czytamy w komunikacie opublikowanym przez paryżan.
Rico jest związany z PSG od 2019 roku. Potem klub wypożyczał go do Sevilli oraz Mallorki. W tym sezonie nie widzieliśmy go na murawie. Podstawowym golkiperem mistrza Francji jest Gianluigi Donnarumma.