Sevilla zatrudni szóstego trenera na przestrzeni dwóch lat?! Negocjacje rozpoczęte

2024-03-28 23:48:41; Aktualizacja: 7 miesięcy temu
Sevilla zatrudni szóstego trenera na przestrzeni dwóch lat?! Negocjacje rozpoczęte
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: Fernando Serrano

Quique Sánchez Flores siedzi na gorącym krześle jako trener Sevilli. Na jego miejsce klub już szykuje potencjalnego następcę. Właśnie odbyły się pierwsze rozmowy z Jagobą Arrasate – przekazał Fernando Serrano.

Parę dni temu Arrasate ogłosił, że opuści Osasunę po wygaśnięciu kontraktu, czyli wraz z dniem 30 czerwca 2024 roku. Ta wiadomość spadła jak grom z jasnego nieba podczas przerwy na reprezentacje. Przygoda między stronami zakończy się po sześciu latach.

45-latek stanie się tym samym gorącym kąskiem na rynku trenerskim. Niektóre ekipy z Półwyspu Iberyjskiego już wysłały sygnały mające zachęcić do rozważenia ich oferty.

Według wspomnianego dziennikarza błyskawicznie po deklaracji o wyprowadzce z Pampeluny pierwszy kontakt ze szkoleniowcem nawiązała Sevilla, borykająca się ze sporymi problemami. Aktualnie najbardziej trapią ją te na tle sportowym.

Ceniona marka ze stolicy Andaluzji drugi sezon z rzędu na krajowym podwórku aspiruje jedynie do walki o utrzymanie w LaLidze. Na dziewięć kolejek przed końcem zajmuje dopiero 16. miejsce z sześciopunktową przewagą nad strefą spadkową.

Od grudnia na stanowisku opiekuna pierwszego zespołu pracuje Quique Sánchez Flores, lecz i jego obecność nie wywołała „efektu nowej miotły”. W 16 pojedynkach o stawkę wypracował z zawodnikami siedem zwycięstw, ale też tyle samo porażek.

W okresie przejściowym, czyli po zakończeniu zmagań w maju, zarząd pięciokrotnego zdobywcy Ligi Europy planuje podziękować 59-latkowi za współpracę i po raz szósty w ciągu dwóch lat dokonać zmiany za sterami. Kandydatura Arrasate spadła jak manna z nieba. Pozostaje jedynie czekać na pozytywny rozwój sytuacji.

Od kampanii 2022/2023 Sevilla zatrudniała pięciu różnych trenerów. Oprócz aktualnego przewijali się Julen Lopetegui, Jorge Sampaoli, José Luisa Mendilibar oraz Diego Alonso.