Od samego początku działań wojennych na Ukrainie Rosjanie starają się sprawiać wrażenie, że wszelkie kontrdziałania Zachodu zostały przewidziane. Rosyjska gospodarka ma się coraz gorzej w obliczu nałożonych sankcji, ale Władimir Putin i jego świta ani myślą o wycofaniu się z inwazji militarnej, nadal ostrzeliwując obiekty cywilne.
Reakcja wielu państw świata była dość stanowcza, a sankcje dotknęły również innych dziedzin niż tylko finansów i przemysłu. Dostało się również sportowcom, którzy są wykluczani z rozgrywek przez kolejne federacje. Na taki ruch zdecydowały się również UEFA oraz, choć z dużymi oporami, FIFA.
Rosja została wykluczona z baraży o mundial 2022, a rosyjskie drużyny zdyskwalifikowano z europejskich pucharów. W ten sposób piłkarskie konfederacje chcą pokazać solidarność w walce z rosyjskich agresorem.
Pogarszającą się sytuację skomentował Siergiej Ławrow. Portal Sports.ru cytuje ministra, który jest wyraźnie zaskoczony aż taką reakcją Zachodu.
- Federacja Rosyjska była gotowa na sankcje, ale Moskwa nie spodziewała się, że zostaną one nałożone na sportowców, dziennikarzy i sektor kultury - powiedział polityk.
Sankcje nałożone na piłkarzy wywołały zaskoczenie w samej Rosji, gdzie choćby selekcjoner reprezentacji żalił się, iż jego podopiecznym odebrano możliwość realizacji marzeń. FIFA długo wahała się nad wykluczeniem „Sbornej” z rozgrywek, początkowo chcąc jedynie odebrać tamtejszym zawodnikom możliwość gry pod rosyjską flagą. Ostatecznie Rosję wykluczono jednak całkowicie, co jest elementem strategii, mającej na celu wywarcie na Władimirze Putinie wewnętrznej presji i nakłonienie go do zaprzestania agresji na Ukrainę.