Skończyło się tylko na strachu. Éder Militão gotowy na mecz z Getafe

Brazylijski stoper w zawodach na Stamford Bridge kilkukrotnie upadał na murawę. W pewnej chwili poczuł ból w prawym biodrze i doszedł do wniosku, że nie jest w stanie kontynuować meczu.

24-latka zastąpił człowiek od zadań specjalnych, czyli Nacho Fernández, i spisał się bardzo dobrze. Wtedy wydawało się, że w najbliższych starciach to właśnie Hiszpan będzie zastępował Édera Militão.

Jak jednak informuje „Marca”, defensor przeszedł stosowne badania, które nie wykazały niczego niepokojącego. Jest to jedynie stłuczenie. W tej sytuacji może on zagrać przeciwko Getafe.

Pytany o braki kadrowe Carlo Ancelotti na konferencji prasowej rzekł, że tak naprawdę jedynym problemem jest uraz kostki, z którym nadal boryka się Luka Jović.

Militão powinien znaleźć się wśród powołanych i zagrać w wyjściowym składzie. To, co pewne, to jego nieobecność w rewanżu z Chelsea. Wszystko z powodu nadmiaru żółtych kartek.

Mistrz Hiszpanii z poprzedniego sezonu w trwających rozgrywkach jest bardzo mocnym ogniwem madryckiego zespołu. Na swoim koncie ma już 41 spotkań.