Skra Częstochowa: Maciej Mas dołączył do zespołu [OFICJALNIE]

2021-07-14 13:47:49; Aktualizacja: 3 lata temu
Skra Częstochowa: Maciej Mas dołączył do zespołu [OFICJALNIE]
Piotr Zelek
Piotr Zelek Źródło: Skra Częstochowa

Maciej Mas został nowym zawodnikiem Skry Częstochowa - o czym poinformowano na oficjalnej stronie klubu.

20-latek przenosi się do ekipy z województwa śląskiego na zasadzie rocznego wypożyczenia z Jagiellonii Białystok. Mający na swoim koncie przygodę z włoskim Cagliari napastnik spędził poprzedni sezon w barwach GKS-u Bełchatów, dla którego zdobył trzy gole w 20 występach.

- Od razu byłem tą ofertą zainteresowany, bo wiedziałem, że Skra jest w pierwszej lidze, a chciałem pozostać na tym poziomie rozgrywkowym. Przedyskutowałem to z menadżerem i w przeciągu kilku dni dogadaliśmy wszystkie szczegóły i jestem. Jak najszybciej chcę przystąpić do treningów i sparingów w Skrze - wyjawił Mas w rozmowie z oficjalną stroną internetową Skry.

- Obecnie skład Fortuna 1 Ligi jest bardzo mocny. Są tam bardzo mocne drużyny. Tutaj każdy mecz będzie ciężki, ale w każdym można ugrać jakieś punkty. Ta liga charakteryzuje się tym, że tutaj każdy z każdym naprawdę może wygrać.

- Trener Ireneusz Mamrot jasno powiedział mi, że na ten moment nie widzi dla mnie miejsca w składzie i wolałby, żebym trafił gdzieś na wypożyczenie. Dostałem taką informację od razu, więc było to uczciwe podejście.

20-latek opowiedział również o swojej przygodzie we Włoszech:

- To jak trafiłem do Cagliari było dość dziwną sprawą. Skaut przyjechał oglądać mecz, w którym grałem, ale był zainteresowany kim innym. Ja w tym spotkaniu zagrałem tylko siedem minut, nie zdobyłem bramki, nie zaliczyłem asysty, a on musiał coś we mnie zobaczyć, bo się zainteresował. Potem przejrzał na nagraniach inne mecze z moim udziałem i dość szybko Włosi się na mnie zdecydowali. Potem wszystko potoczyło się błyskawicznie, w przeciągu tygodnia w zasadzie wszystko było załatwione. Ja też specjalnie długo się nad taką ofertą nie zastanawiałem i bardzo dobrze wspominam ten czas. Niestety w czasie kiedy tam byłem na dobre rozwinęła się pandemia koronawirusa i rozgrywki zostały przerwane. Bardzo tego żałuję, bo zacząłem naprawdę nieźle w rozgrywkach Primavery w barwach Cagliari. Zdobyłem cztery bramki w pierwszych pięciu meczach. Trener zaczął coraz częściej wystawiać mnie od pierwszej minuty, ale w marcu niestety wszystko się przerwało i wróciłem do Polski - przyznał.