Śląsk Wrocław ma w szeregach diament. „Ewenement, jest jak Gavi z FC Barcelony”
2023-11-12 00:00:33; Aktualizacja: 1 rok temuReprezentacja Polski rywalizuje w Mistrzostwach Świata U-17 w Indonezji. Jednym z liderów kadry Marcina Włodarskiego jest Karol Borys ze Śląska Wrocław. Więcej o rewelacyjnym 17-latku opowiedział jego pierwszy trener, Kamil Domagalski.
Urodzony w 2006 roku pomocnik od siódmego roku życia kształci się w akademii Śląska Wrocław. Zrobiło się o nim bardzo głośno, gdy prestiżowy dziennik „The Guardian” umieścił go na liście najbardziej utalentowanych zawodników ze swojego rocznika na świecie.
Borys znalazł się na liście wśród takich piłkarzy, jak Endrick, za którego Real Madryt zapłacił grube miliony, czy Warren Zaïre-Emery - nadzieja Paris Saint-Germain.
17-latek z Otmuchowa na ten moment spełnia się w szeregach „Wojskowych”, licząc na więcej szans w zespole Jacka Magiery. To właśnie on dzierży tytuł najmłodszego debiutanta w historii wrocławskiego klubu w Ekstraklasie.Popularne
Trudno jednoznacznie sklasyfikować styl gry Borysa. Często porównuje się go do Piotra Zielińskiego, który od lat pełni kluczową rolę w Napoli. Pierwszy trener nastolatka w Śląsku, Kamil Domagalski, widzi w nim bardziej Gaviego z FC Barcelony.
- Karol nie tylko jest piłkarzem o inklinacjach ofensywnych, ale przede wszystkim bardzo mocno pracuje w defensywie. Ja go porównuję do Gaviego z FC Barcelona. Może nie jest tak agresywny, może różni się pod względem charakteru, ale jeśli chodzi o mobilność, sposób poruszania, zwinność, to są podobni. Karol wcześniej grał na „szóstce”, bo dobrze radził sobie w rozegraniu, zamykał przestrzenie, szybko doskakiwał, miał dużo odbiorów - tłumaczył Domagalski w rozmowie z TVP Sport.
- Wyróżniał się niesamowitą techniką jak na siedmiolatka. Znakomicie panował nad piłką. To był ewenement, jak na tamte czasy. Niesamowita mobilność, czas reakcji, szybkość, zwrotność. Na początku nie wiedzieliśmy, że jest lewonożny. Dla niego nie było żadnej różnicy, czy była to lewa, czy prawa noga. Ze względu na to, jak bardzo się wyróżniał, szybko przenieśliśmy go do grupy z chłopcami dwa lata starszymi od niego.
- Wiąże z nim ogromne nadzieje. Już w kadrach wojewódzkich był porównywany do Piotra Zielińskiego. Wierzę, że może stać się w przyszłości zawodnikiem klasy światowej.
Borys nie zaliczył udanego wejścia w Mistrzostwa Świata w Indonezji. Choć się wyróżniał, to jego zespół przegrał z Japonią 1:0.