Śląsk Wrocław sięgnie po sprawdzone posiłki?! Pomocnik gotowy na powrót

2024-10-10 07:07:28; Aktualizacja: 1 miesiąc temu
Śląsk Wrocław sięgnie po sprawdzone posiłki?! Pomocnik gotowy na powrót Fot. Mikolaj Barbanell / Shutterstock.com
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Slasknet.com

Sytuacja Śląska Wrocław jest opłakana. Drużyna Jacka Magiery ma teraz nieco czasu, by poprawić swoją formę. W jej szeregi może wkrótce wstąpić Jakub Łabojko - przekazał portal Slasknet.com.

Śląsk Wrocław znajduje się na samym dnie tabeli. Wystarczyło ledwie kilka miesięcy, by w grze wicemistrza kraju nastąpił ogromny regres. Do końca rozgrywek pozostało sporo czasu, ale obawa przed najgorszym jest w dolnośląskim klubie duża.

Drużyna prowadzona przez Jacka Magierę po dziewięciu meczach nadal nie zaliczyła żadnego zwycięstwa. Jej bilans tworzy pięć porażek i cztery remisy. Na ten moment nie zanosi się na to, by doszło do przełamania.

Brak poprawy wyników może doprowadzić do rozstania z dotychczasowym trenerem. 47-latek nadal otrzymuje publicznie wsparcie od szefostwa klubu, ale w kuluarach doszło już do pierwszych rozmów z innymi trenerami. Magiera będzie miał nieco czasu po październikowej przerwie reprezentacyjnej, by wpłynąć na rezultaty.

Jak przekazał Slasknet.com, pod skrzydła trenera z Częstochowy może dołączyć wkrótce nowy pomocnik, Jakub Łabojko. 

27-latek na początku września rozstał się z drugoligową włoską Ternaną. Od tego momentu pozostaje na bezrobociu i czeka na konkretne oferty. Możliwość powrotu do Śląska mocno go interesuje.

Łabojko intensywnie trenuje, by od razu być gotowym do gry. 

„[...] Sam zawodnik jest zainteresowany ponowną grą dla wrocławian, podobnie jak trener Jacek Magiera, ale klub wciąż analizuje kwestię tego, czy potrzebny jest kolejny zawodnik” - czytamy na wspomnianym portalu.

Urodzony w Tarnowskich Górach zawodnik dołączył do Śląska Wrocław po transferze z Rakowa Częstochowa w 2018 roku. Przez dwa lata uzbierał w nim 60 występów. Następnie rozpoczął włoską przygodę, dołączając do Brescii Calcio.

Krzysztof Banasik przekazał jednak, że Śląsk mógł już ostatecznie zablokować transfer.