Śląsk Wrocław trafił w dziesiątkę z tym transferem. „Jest najlepszy w Ekstraklasie”

Śląsk Wrocław nieoczekiwanie wchodzi w listopad na fotelu lidera Ekstraklasy. Duża w tym zasługa transferów. Jeden z nich wyróżnił na kanale Prawda Futbolu prezes klubu, Patryk Załęczny.

Po trzynastu kolejkach podopieczni Jacka Magiery mają na koncie 27 punktów. Na bilans ten składa się osiem zwycięstw, trzy remisy i dwie porażki.

Takich wyników nie spodziewał się raczej nikt. W poprzedniej kampanii Śląsk do niemalże samego końca bił się o utrzymanie w Ekstraklasie, a potem przeprowadził kilka dość niepewnych transferów.

Na ten moment nie wszystkie nabytki błyszczą. Peter Pokorný i Aleks Petkow wkomponowali się jednak w nową drużynę świetnie.

Popularne

Previous

Nicola Zalewski priorytetem transferowym. To może być przełom w negocjacjach

Kosta Runjaić na zakupach w Ekstraklasie. Chce polskiego bramkarza!

Arkadiusz Milik z niespodziwanym transferem?! Chce go legendarny klub

Marcin Cebula znalazł nowy klub. Zagra w europejskich pucharach

Absurdalna sytuacja z Erikiem Expósito

Lech Poznań zainteresował się głośnym transferem. Złożył ofertę za napastnika

Górnik Zabrze traci wielki talent. Głośny transfer wewnątrz Ekstraklasy

Aleksander Buksa o krok od powrotu do Ekstraklasy. Testy medyczne

Next

- Trzeba pochwalić naszego dyrektora sportowego Davida Baldę. Czekamy, żeby niektóre transfery jeszcze zaskoczyły. Pokorný i Petkow to są naprawdę wyśmienici piłkarze. Można to powiedzieć wprost. Dostają powołania do reprezentacji, nieprzypadkowo - powiedział prezes Śląska Wrocław, Patryk Załęczny na kanale Prawda Futbolu.

- Petkow jest jednym z najlepszych, a nawet najlepszym obrońcą w Ekstraklasie. Jest bardzo pewnym punktem drużyny. Defensywa w głównej mierze opiera się na nim - dodał po chwili działacz.

24-latek od momentu transferu gra od deski do deski. Na poziomie ligowym nie opuścił jeszcze żadnego spotkania. Z nim w składzie wrocławianie stracili dwanaście bramek, co stanowi drugi najlepszy wynik w całej stawce. Szczelniejsza jest jedynie defensywa Piasta Gliwice (jedenaście straconych goli).

Petkow może szybko stać się łakomym kąskiem na rynku. Ma dopiero 24-lata, a więc nadal ma sporo czasu na rozwój. Jego kontrakt obowiązuje do 30 czerwca 2024 roku, ale klub ma możliwość przedłużenia współpracy o dwa lata.