Śląsk Wrocław wciąż na niego czeka. „Robimy, co się da, by przyspieszyć ten proces”

2024-10-10 18:51:56; Aktualizacja: 3 tygodnie temu
Śląsk Wrocław wciąż na niego czeka. „Robimy, co się da, by przyspieszyć ten proces” Fot. Mateusz Porzucek PressFocus
Dawid Basiak
Dawid Basiak Źródło: Slasknet.com

Śląsk Wrocław pod koniec letniego okna transferowego sięgnął po występującego na pozycji napastnika Adama Basse. 16-latek do tej pory nie został jednak jeszcze zarejestrowany, dlatego nie może grać. Jak wygląda jego aktualna sytuacja? O tym w rozmowie ze Slasknet.com opowiedział Jędrzej Rybak, a więc rzecznik prasowy urzędującego wicemistrza kraju.

Adam Basse pod koniec sierpnia został zaprezentowany jako nowy zawodnik Śląska Wrocław, do którego dołączył w ramach transferu definitywnego. Wcześniej szlifował on swoje umiejętności w akademii New York City FC.

Młody napastnik zanotował świetne wejście do nowego zespołu, bowiem w sparingowej potyczce z GKS-em Tychy wpisał się na listę strzelców kilkanaście sekund po wejściu na murawę z ławki rezerwowych. Nikt raczej nie sądził, że będzie on konkretnym wzmocnieniem pierwszej drużyny, natomiast od momentu letniej przeprowadzki wciąz nie zanotował on ani jednego oficjalnego występu.

Wszystko to z powodu ciągnących się problemów z rejestracją amerykańskiego zawodnika, który posiada również polskie oraz senegalskie korzenie. Najwięcej trudności sprawia jego wiek, bowiem w przypadku zawodników niepełnoletnich cały proces przebiega nieco inaczej.

Jak zatem prezentuje się obecna sytuacja Basse? Nieco bliżej przyjrzał się jej portal Slasknet.com, który zapytał o to rzecznika prasowego klubu Jędrzeja Rybaka.

- Otrzymaliśmy wszystkie niezbędne dokumenty z MLS oraz od rodziców Adama, przygotowaliśmy to, co powinniśmy jako klub i czekaliśmy na decyzję FIFA. Zechciano jednak od nas dodatkowych zapewnień w zakresie wsparcia edukacji zawodnika - powiedział.

- Taki proces w przypadku niepełnoletniego zawodnika z zagranicy często trwa dłużej. Najlepszym przykładem niech będzie Karol Borys, którego rejestracja trwała dwa miesiące. Robimy, co się da, by przyspieszyć ten proces, niemniej takich spraw w międzynarodowych federacjach jest naprawdę sporo. Jesteśmy w kontakcie z PZPN, który wspiera nas i czekamy na decyzję FIFA. Śląsk zrobił, co mógł i tak szybko jak mógł, bo zależy nam, by móc Adama oglądać w meczach ligowych - podsumował.

Śląsk zrobił zatem wszystko to, co musiał i teraz czeka na pomyślne rozpatrzenie sprawy ze strony odpowiednich organów. Niewykluczone, że rejestracja zostanie zakończona pomyślnie już w październiku.