Sobotnie emocje związane z Ekstraklasą zaczęły się w Płocku. To właśnie miejscowa Wisła podejmowała Śląsk Wrocław, który na wiosnę jeszcze nie wygrał.
Nie zanosiło się też i na to w pierwszej połowie, bo jako pierwsi do siatki trafili podopieczni Pavola Staňo. Przytomnym zachowaniem popisał się Piotr Tomasik, który strzałem z kilkunastu metrów pokonał Michała Szromniak.
Ekipa gości wyszła na drugą połowę zdecydowanie bardziej zmotywowana, co pozwoliło jej na wyrównanie już w 52. minucie. Wtedy do siatki trafił niezawodny Erik Expósito.
Kiedy już wydawało się, że ekipa prowadzona przez Piotra Tworka wróci do domu z jednym punktem, w trzeciej minucie doliczonego czasu gry gola po strzale głową zdobył wprowadzony chwilę wcześniej Fabian Piasecki.
Dzięki temu Śląsk wraca do domu na tarczy i może odetchnąć, bo w tym momencie ma już sześć „oczek” przewagi nad strefą spadkową. To pierwsze zwycięstwo tej ekipy w rundzie wiosennej.
Kolejny mecz zespół z Wrocławia rozegra 1 kwietnia. Wtedy to zmierzy się u siebie z walczącym o mistrzostwo Polski Lechem Poznań.
CO ZA KOŃCÓWKA W PŁOCKU! 🤯 3⃣ punkty jednak dla @SlaskWroclawPl! 🔥 Fabian Piasecki bohaterem drużyny z Dolnego Śląska! 💪 pic.twitter.com/vXekBzKHKy
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) March 19, 2022