Sławomir Peszko dosadnie o wpisie Lukasa Podolskiego. „On się w tańcu nie pier***i”
2021-11-25 09:09:38; Aktualizacja: 2 lata temuSławomir Peszko odniósł się w swoim felietonie na Meczyki.pl do ostatniego zamieszania wokół osoby Lukasa Podolskiego.
Były reprezentant Niemiec odegrał ważną rolę w odniesieniu zwycięstwa nad Legią Warszawa przez Górnik Zabrze (3:2) i postanowił nieco odegrać się na sympatykach „Wojskowych” za ich transparent wywieszony w trakcie domowej potyczki z Stalą Mielec (1:3), na którym widniał napis - „Chociaż w Zabrzu śmierdzi i bieda, za Legią na wyjazd jechać trzeba”.
36-latek pozwolił sobie najpierw na ironicznie wyrażenie podziękowań dla sympatyków aktualnego mistrza Polski za udział w wyjazdowym spotkaniu, a potem na udostępnienie mocnego wpisu „Nieznanych Sprawców” na temat całej sytuacji związanej z meczem oraz pozycją drużyny z Łazienkowskiej.
Zachowanie Lukasa Podolskiego nie przypadło naturalnie do gustu wielu osobom kibicującym Legii Warszawa. Wśród nich znalazł się między innym Łukasz „Juras” Jurkowski, który w dosadny sposób wypowiedział się o napastniku Górnika Zabrze, aby następnie przeprosić na zbyt gorączkową reakcję.Popularne
A teraz do zamieszania wokół osoby doświadczonego zawodnika postanowił odnieść się również żyjący z nim w bardzo dobrych relacjach Sławomir Peszko, który w swoim felietonie stanął w obronie Niemca.
„Widziałem, że zrobił się dym po wpisie na Twitterze Lukasa Podolskiego, z którym się przyjaźnię. Zacznijmy od tego, że to kibice Legii nieładnie zaczepili go na Facebooku. A że im odpowiedział? Sporo osób stwierdziło, że to niemożliwe, by właśnie on coś takiego opublikował i to na pewno robota osoby prowadzącej jego profil. Ale Poldi sam chętnie korzysta z Twittera i osobiście tam pisze. Znam go na tyle długo, że wiem, że się w tańcu nie pier***i. Po prostu mówi i pisze to, co myśli. Tak samo jak jest czasami zadziorny na boisku, tak samo zdarza mu się być agresywnym w mediach” - przyznał piłkarz Wieczystej Kraków.
Były reprezentant Polski pozwolił sobie także na przytoczenie anegdoty na potwierdzenie swoich słów o 36-latka.
„Zresztą, przywołam tutaj jedną anegdotę. Kto jako małolat, grając w reprezentacji Niemiec, potrafił dać z liścia, spoliczkować Michaela Ballacka, wtedy bodajże kapitana niemieckiej kadry? Właśnie Poldi. Myślicie, że on się przejmuje jakimiś kilkoma wpisami kibiców w Internecie albo takimi słowami dziennikarzy?” - napisał Peszko, który w ten sposób nawiązał też do sytuacji z programu „Liga+ Extra”.