„Słyszałem, że Legia Warszawa była zainteresowana, ale kontaktu z jej strony nie było”
2024-10-26 11:47:43; Aktualizacja: 4 tygodnie temuLegia Warszawa podejmie w niedzielny wieczór GKS Katowice, a wywiadu na łamach „Przeglądu Sportowego Onet” przed tym meczem udzielił Mateusz Kowalczyk. Młodzieżowiec w zespole beniaminka wspomniał, że władze stołecznego klubu nie kontaktowały się z nim w sprawie potencjalnego transferu z ŁKS-u Łódź.
Mateusz Kowalczyk urodził się Warszawie. Stamtąd pochodzi również jego rodzina, wobec czego nadchodzące spotkanie wzbudza w nim większe emocje niż zazwyczaj.
- Mój tata zabrał mnie na pierwszy mecz na Legię, kiedy miałem jakieś osiem lat. Moje losy z Legią zawsze jakoś się przeplatały przez to, że rodzina, która mieszka w Warszawie, kibicowała właśnie tej drużynie. Mnie jednak nigdy nie było po drodze, żeby trafić na Łazienkowską i na ten moment może na dobre mi to wyszło - mówi w wywiadzie dla „Przeglądu Sportowego Onet”.
20-latek był łączony z przenosinami w szeregi „Wojskowych” za czasów występów w ŁKS-ie Łódź. Sam zawodnik przyznał jednak, że w temacie potencjalnego transferu nie doszło nawet do rozmów.Popularne
- Ja tylko słyszałem, że Legia była zainteresowana, ale kontaktu z jej strony nie było. Wiem, że żadna oficjalna oferta do ŁKS nie wpłynęła, więc raczej nie było blisko takiego transferu - podkreślił.
Ostatecznie środkowy pomocnik przeprowadził się ubiegłego lata na grunt duński, dołączając na stałe do Brøndby IF.
Tam jednak zanotował raptem trzy występy w pierwszym zespole, dlatego przed startem obecnego sezonu zdecydował się odejść na wypożyczenie do GKS-u Katowice.
Pobyt przy Bukowej wyraźnie mu służy, bowiem młodzieżowiec otrzymał we wrześniu debiutanckie powołanie do seniorskiej reprezentacji Polski.
Jego dotychczasowy bilans w zespole beniaminka to natomiast dwa gole oraz dwie asysty w 12 meczach.
Legia Warszawa podejmie GKS Katowice w niedzielę o 20:15.