Solskjær po pokonaniu Manchesteru City. „Czujemy, że poprawiamy się jako zespół”

2020-03-08 20:13:44; Aktualizacja: 4 lata temu
Solskjær po pokonaniu Manchesteru City. „Czujemy, że poprawiamy się jako zespół”
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Sky Sports | BBC Sport

Ole Gunnar Solskjær był zachwycony postawą zawodników Manchesteru United w starciu z „The Ctizens” (2:0), mimo że dostrzegł kilka mankamentów w grze prowadzonego przez siebie zespołu.

„Czerwone Diabły” dokonały wyjątkowego wyczynu i po raz drugi w trwających rozgrywkach Premier League okazali się lepsi od Manchesteru City.

Ta wygrana jest niezwykle ważna dla ekipy z Old Trafford w kontekście walki o zajęcie miejsca w czołowej czwórce na zakończenie sezonu. Drużyna prowadzona przez Ole Gunnar Solskjær po zgarnięciu kompletu punktów w starciu z „The Citizens” wskoczyła ponownie na piątą pozycję i wciąż ma tylko trzy „oczka” straty do Chelsea.

Zadowolenia z tego faktu nie ukrywał norweski szkoleniowiec po zakończeniu meczu, który pochwalił swój zespół za wolę walki i zaangażowanie, ale także zganił za brak podejmowania właściwych decyzji w kluczowych momentach.

- Najbardziej w tym pojedynku podobało mi się nasze pragnienie zwycięstwa, nastawienie do walki, zaangażowanie i połączenie z fanami na trybunach - powiedział 47-latek.

- Z Brandonem Williamsem i Aaronem Wanem-Bissaką na flankach wyglądaliśmy agresywnie w systemie 1-3-5-2. W drugiej połowie zostaliśmy zepchnięci bardziej do defensywy i przez to zaczęliśmy grać w 1-5-4-1. Manchester City jest groźny, gdy ma piłkę, ale trzymaliśmy go na dystans. W każdej chwili mogli nam jednak strzelić bramkę, dlatego szukaliśmy drugiego gola. Mieliśmy trzy szanse na podwyższenie prowadzenia, ale na drodze stanął nam ich bramkarz. Nasze podejmowanie decyzji w takich sytuacjach jest jeszcze do poprawy, ale wciąż się uczymy - przyznał Solskjær.

- Czujemy, że poprawiamy się jako zespół i wiemy, że fani chcą, abyśmy radzili sobie jak najlepiej. Widzą, że to, co robimy daje efekty. Wciąż jesteśmy jednak na piątym miejscu i potrzebujemy punktów, aby złapać Chelsea i Leicester, dlatego nie przestajemy walczyć - zakończył Norweg.