Son - złoto albo w kamasze

2018-08-14 10:16:33; Aktualizacja: 6 lat temu
Son - złoto albo w kamasze Fot. Transfery.info
Paweł Machitko
Paweł Machitko Źródło: Transfery.info

Heung-min Son opuścił Londyn i udał się w liczącą 12 tysięcy kilometrów podróż do Indonezji, gdzie rozpoczynają się Igrzyska Azjatyckie.

Przed 26-latkiem trudne zadanie - razem z młodzieżową reprezentacją Korei Południowej musi wygrać Igrzyska Azjatyckie. Srebro lub brąz? Za mało.

Tylko wygranie turnieju zwalnia Sona z obowiązkowej służby wojskowej (dla sportowca: od 21 do 34 miesięcy). W razie zdobycia złotego medalu zawodnik musiałby jedynie zameldować się na czterotygodniowe szkolenie, które bez problemu można odbyć w trakcie wakacji, bez wpływu na formę sportową i sytuację w klubie.

Już dwa razy w ostatnim czasie piłkarzom z Korei Południowej udało się uniknąć wojska. Jako gospodarz wygrali poprzednie Igrzyska Azjatyckie w 2014 roku. Do zwolnienia z pełnej służby uprawnia też brązowy medal Igrzysk Olimpijskich, a taki wywalczyli kadrowicze w 2012 roku (między innymi Ki Sung-yueng z Newcastle United czy Koo Ja-cheol z Augsburga). Na nieszczęście Sona, nie znalazł się w tamtej kadrze. Co ciekawe, z własnego wyboru, bowiem wolał skoncentrować się na grze w HSV. 

W 2016 roku podczas kolejnych IO Koreańczycy również prezentowali się bardzo dobrze, jednak niespodziewanie przegrali 0-1 z Hondurasem w ćwierćfinale. Son bardzo przeżył ten występ, bo jako główna gwiazda miał pociągnąć rodaków do kolejnego, tak ważnego także w kontekście ich karier, medalu.

Korea Południowa przystępuje do Igrzysk Azjatyckich jako jeden z faworytów, w końcu obrońca tytułu z 2014 roku (wtedy Son również nie wystąpił, koncentrując się tylko na Mistrzostwach Świata). W grupie E zmierzy się kolejno z Bahrajnem, Malezją i Kirgistanem. Rywalizację rozpoczyna już jutro. Jeśli Koreańczykom wyjdzie turniej, wówczas pierwszego września powalczą o tak ważny dla Sona złoty medal.