Sonny Kittel: Chciałem grać w reprezentacji Polski | Nowy nabytek Rakowa Częstochowa mówi, dlaczego zrezygnował z tego pomysłu

2023-07-27 08:03:07; Aktualizacja: 1 rok temu
Sonny Kittel: Chciałem grać w reprezentacji Polski | Nowy nabytek Rakowa Częstochowa mówi, dlaczego zrezygnował z tego pomysłu Fot. Norbert Barczyk / PressFocus
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Meczyki.pl

Sonny Kittel po meczu Rakowa Częstochowa z Karabachem w eliminacjach Ligi Mistrzów (3:2) został zapytany o niedoszłą grę w reprezentacji Polski.

W środę Raków Częstochowa mierzył się w pierwszym spotkaniu drugiej rundy eliminacji Ligi Mistrzów z Karabachem. W barwach mistrza Polski zadebiutował Sonny Kittel. Zrobił to z przytupem, bo w doliczonym czasie gry, niedługo po wejściu na murawę, popisał się znakomitym strzałem z dystansu dającym zwycięstwo jego drużynie 3:2.

Przenosiny 30-latka do Ekstraklasy trzeba uznawać za transferowy hit. Ofensywny pomocnik przez kilka sezonów był wiodącą postacią zespołu HSV w 2. Bundeslidze, a wcześniej FC Ingolstadt 04. Swego czasu (pierwsze informacje sięgają 2017 roku) pojawił się temat jego występów w reprezentacji Polski.

On sam urodził się za zachodnią granicą, ale jego rodzice pochodzą z naszego kraju. 30-latek rozpoczął starania o polski paszport, lecz finalnie nie zadebiutował w biało-czerwonych barwach.

Wideo z pomeczową wypowiedzią Kittela opublikowały Meczyki.pl.

- Jestem szczęśliwy, że to się udało. Że pomogłem drużynie i wygraliśmy, ale to dopiero pierwszy mecz. Przed nami drugi i nie będzie łatwo. Musimy pracować.

- Jest inaczej niż w Hamburgu, ale myślę, że potrafię szybko się uczyć. Słucham, czego chcą ode mnie trenerzy i czego potrzebuje drużyna. Chcę dać z siebie wszystko najlepsze, co umiem.

- Dlaczego tutaj przyszedłem? Mieliśmy dobre spotkania. Dla mnie to nowe wyzwanie. Moja rodzina urodziła się w Katowicach. Moja żona powiedziała, że czuje się z tym dobrze. Ja też i teraz tu jestem.

- Jak często mówiłem wcześniej po polsku? Tylko jak telefonowałem z babcią i dziadkiem. Trochę też jak rozmawiałem z mamą. Ale to było zawsze trochę po niemiecku, trochę po polsku.

- Reprezentacja Polski? Już się na ten temat wypowiadałem. Minęło trochę lat. Tak, chciałem grać. Chciałem zrobić paszport. Niedużo brakowało, ale w końcu usłyszałem, że Boniek (wtedy prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej - red.) chyba tego nie chciał. Zrezygnowałem. Nie chciałem się narzucać. Skończyło się tylko na myśleniu. Grałem wtedy dobrze i tak samo się czułem - powiedział piłkarz, którego zapytano, czy dalej jest chętny grać w reprezentacji Polski.

- Czemu nie? Ale nie myślałem o tym, przenosząc się do Rakowa. Koledzy mówili, że może się to udać, ale nie myślę o tym. Zobaczymy, co przyjdzie.