Na temat transferu Turka w tym okienku pojawiało się ostatnio sporo informacji. 30-latek był łączony m.in. z Arsenalem, Galatasaray, Interem czy Liverpoolem. Do tego ostatniego miałby przenieść się, zostając włączonym w transakcję z Philippe Coutinho w roli głównej. Tak przynajmniej spekulowały media. Wszystko wskazuje jednak na to, że w najbliższych tygodniach Turan nie zmieni klubowych barw.
Jego agent miał co prawda szukać mu nowego klubu we Włoszech, ale prawdopodobnie mu się to nie udało. Zgodnie z doniesieniami „Sportu”, ofert za Turka jest sporo, ale nie satysfakcjonują one samej Barcelony, która jeśli ma się z nim żegnać, chciałby go definitywnie sprzedać. Kluby chcą go tymczasem wypożyczyć.
Z uwagi na to, sam zawodnik ma być coraz bardziej zdecydowany na pozostanie w Katalonii i odejście za pół roku. Wtedy transferowe możliwości mają być większe. Przede wszystkim, do walki o jego podpis ponownie będą mogły wejść kluby z Chin, które obecnie nie mogą już sprowadzać zawodników i zawsze są o wiele bardziej aktywne zimą.
Turan trafił do Barcelony w 2015 roku i od tamtej pory rozegrał w jej barwach 55 oficjalnych spotkań. Strzelił w nich 15 goli, do których dorzucił 11 asyst.