Spotkanie Cádizu z Barceloną wznowione. Piłkarze z zakazem udzielania wypowiedzi pomeczowych

Sobotni mecz Cádizu z Barceloną został wznowiony o godzinie 21:05. Wcześniej sędzia podjął decyzję o jego przerwaniu z powodu zasłabnięcia jednego z kibiców na trybunach.

Starcie w ramach szóstej kolejki LaLigi pomiędzy ekipą z Kadyksu a „Dumą Katalonii” przebiegało bez większych kłopotów aż do 83. minuty pojedynku, kiedy to golkiper gospodarzy zaalarmowany przez kibiców poinformował zespół sędziowski o przykrym zdarzeniu mającym miejsce na trybunach, gdzie zasłabł jeden z fanów.

Sam Jeremías Ledesma, w obliczu zaistniałej sytuacji, włączył się osobiście w akcję reanimacyjną poprzez dostarczenie na sektor defibrylatora. Następnie na trybunach pojawili się członkowie sztabu medycznego Cádizu, by udzielić pierwszej pomocy poszkodowanemu.

W międzyczasie arbiter podjął decyzję o wysłaniu piłkarzy obu drużyn do szatni, by tam oczekiwali kolejnej decyzji odnośnie wznowienia lub przedwczesnego zakończenia meczu.

Popularne

Previous

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Ryōya Morishita nie dla Legii Warszawa?! Pojawili się chętni na transfer

To już przesądzone?! Legia Warszawa chce głośnego transferu wewnątrz Ekstraklasy, zaraz może podpisać kontrakt

Next

Ten ostatecznie, po zabraniu kibica karetką do szpitala, został wznowiony o godzinie 21:05. Wówczas na zegarze pozostało do rozegrania regulaminowe siedem minut.

W tym czasie Barcelonie udało się jeszcze dwukrotnie wpakować futbolówkę do siatki przeciwnika.

Przy bramkach autorstwa Ansu Fatiego oraz Ousmane'a Dembélé asysty zaliczył rezerwowy Robert Lewandowski, który wcześniej sam wpisał się na listę strzelców.

Reprezentantowi Polski nie będzie dane podzielić się opinią z mediami na temat swojego występu, ponieważ oba zespoły podjęły decyzję, że do dyspozycji dziennikarzy będą tylko obaj trenerzy.