Stali jak wryci, a rywal strzelił im gola. Kuriozalna sytuacja w Chorwacji [WIDEO]
2023-10-28 23:38:07; Aktualizacja: 1 rok temuArbiter nie uznał prawidłowo zdobytej bramki przez NK Osijek w starciu z NK Istra 1961. Wszystko przez usłyszany dźwięk gwizdka przez piłkarzy gości.
Obie chorwackie ekipy znajdują się na obecnym etapie zmagań w skrajnych sytuacjach. Gospodarze sobotniego meczu plasują się w czołówce i starają wykorzystać słabość Dinama Zagrzeb do zakończenia okresu jego panowania w kraju. Z kolei goście zgromadzili na koncie tylko osiem punktów i okupują ostatnie bezpieczne miejsce w tabeli.
W związku z tym liczyli na sprawienie niespodzianki i przywiezienie choćby „oczka” z wyjazdowego spotkania. NK Istra 1961 nie osiągnęło wyznaczonego celu, ale stało się bohaterem kuriozalnej sytuacji z 68. minuty meczu.
Wówczas po dośrodkowaniu z rzutu rożnego gospodarze zdobyli prawidłową bramkę i podwyższyli swoje prowadzenie na 2:0.Popularne
Sędzia nie uznał tego gola po protestach ze strony gości, którzy w pewnym momencie przerwali grę po usłyszeniu wyraźnego dźwięku gwizdka. Uznali oni, że arbiter odgwizdał faul w ofensywie po tym, jak jeden z ich piłkarzy upadł w polu karnym.
Problem polegał jednak na tym, że to nie on użył gwizdka, tylko jedna z osób zasiadających na trybunach. Zorientowali się w tym gracze NK Osijek i kontynuowali akcję, która przyniosła im bramkę.
Sam arbiter doskonale słyszał dobrze znany mu dźwięk i dlatego przychylił się do zdania zawodników gości.
Ta sytuacja nie wpłynęła na końcowe losy pojedynku, który zakończył się ostatecznie wygraną gospodarzy 3:1, która pozwoliła im awansować na trzecie miejsce w tabeli kosztem Dinama Zagrzeb (dwa mecze do rozegrania) i HNK Gorica (jeden mecz do rozegrania).