Stanowcze stanowisko prezydenta UEFA w sprawie Superligi

Aleksander Čeferin postanowił odnieść się do ostatnich doniesień „Football Leaks” w kwestii powstania europejskiej Superligi.

„Der Spiegel” ujawnił w miniony piątek informacje „Football Leaks” odnoszące się do szybszego utworzenia Superligi, w której udział miałyby brać najlepsze i najbogatsze klubowe drużyny na Starym Kontynencie na czele z Realem Madryt, Barceloną, Juventusem, Bayernem, Manchesterem United, Chelsea, Arsenalem, PSG, Manchesterem City, Milanem i Liverpoolem (więcej - TUTAJ).

Pomysł dotyczący powołania do życia wspomnianych rozgrywek ma wielu zwolenników i z każdym dniem przybywa mu coraz więcej przeciwników. Teraz do tego grona dołączył między innymi sam prezydent UEFA, który nie wyobraża sobie ciągłego oglądania meczów pomiędzy wyżej wymienionymi zespołami.

- Zniszczyłoby to futbol na całym świecie. Ciągłe obserwowanie pojedynków Juventusu z Bayernem byłoby bardziej nudne niż na przykład Juventusu przeciwko Torino. Nie mam żadnych wątpliwości i będę walczyć oraz robić wszystko, co w mojej mocy, aby zapobiec temu przedsięwzięciu tak długo, jak będę na obecnym stanowisku - powiedział Aleksander Čeferin.

Popularne

Previous

Wielki powrót do Legii Warszawa?! Ma niedokończoną misję

Ma coraz mniej do powiedzenia w Legii Warszawa. „Jego głos traci na znaczeniu”

Lech Poznań złożył ofertę za polskiego napastnika. „Sprawa była bardziej skomplikowana”

Syn 30-krotnego reprezentanta Polski gra w rezerwach Górnika Zabrze. „Pod wieloma względami jesteśmy identyczni”

To będzie pierwszy transfer Marka Papszuna w Legii Warszawa?!

Cyrk z graczem Lecha Poznań? Nie wrócił ze zgrupowania, słuch o nim zaginął

Legia Warszawa żałuje odejścia tego trenera? „To był błąd”

Dawid Szwarga łączony z przenosinami wewnątrz Ekstraklasy. „Opcja numer dwa”

Next

Założenia przedstawione w niemieckim magazynie zakładają rozpoczęcie Superligi już jesienią 2021 roku. Miałaby ona charakter zamknięty i byłaby kompletnie niezależna od FIFA czy UEFA.

- Mówiąc o takim systemie możemy zapomnieć o solidarności i rozwoju piłki nożnej. W dłuższej perspektywie przegranymi okażą się też same kluby - dodał Słoweniec.