Stanowisko Alexa Haditaghiego w sprawie Musy Juwary i innych graczy Pogoni Szczecin

Właściciel Pogoni Szczecin Alex Haditaghi odniósł się do spekulacji dotyczących przyszłości Musy Juwary. Biznesmen dał do zrozumienia, że ten nigdzie się nie rusza.

W tym tygodniu w serwisie X ukazało się zdjęcie Musy Juwary znajdującego się w klubie nocnym. Aktywny w sieci Alex Haditaghi dość szybko się do tego odniósł, stając po stronie piłkarzy (w gronie zawodników, których dotyczył temat, byli również Dimitrios Keramitsis oraz Mor Ndiaye).

W piątkowe popołudnie Dominik Markiewicz z Pogonsportnet.pl zauważył, że z konta na Instagramie pierwszego z wymienionych graczy zniknęły zdjęcia związane z Pogonią Szczecin.

Jednocześnie zaczęły pojawiać się pogłoski dotyczące potencjalnego odejścia 23-letniego Gambijczyka z klubu.

Popularne

Previous

„Rekord transferowy Ekstraklasy jest w zasięgu”. Lech Poznań już próbował

Sensacyjny transfer Arkadiusza Milika?! „Realny scenariusz”

Jan Urban zachwycony reprezentantem Polski. „Ma cechy lidera”

Kibice Lecha Poznań mają go dość. „W zimowym oknie transferowym trzeba go pożegnać”

Legia Warszawa zapłaci za niego pięć milionów złotych? „Gra jest dużo warta”

Rekordowy transfer z Ekstraklasy do Bundesligi? „Ma potencjał”

Obrońca wraca do Lecha Poznań

Cel transferowy Lecha Poznań i Rakowa Częstochowa do wzięcia w zimie?!

Next

Co na to jego właściciel?

„Musa nigdzie się nie wybiera. To wybitny talent i pokaże wszystkim, do czego jest zdolny na boisku. To znakomity piłkarz i jeszcze lepszy człowiek o złotym sercu. Kocha swoją drużynę, kolegów z drużyny i to miasto.

I powiem dokładnie to samo o wszystkich naszych zawodnikach. Wierzę w »Kerę«, Mora, Paula, Sama, Molnára, »Benjiego«, José, Jana, Adriana i wielu innych w naszej drużynie. Zawodnicy, których zostawiliśmy, to wojownicy. Widzieliśmy ich serce, pasję i walkę. Wszyscy zawodnicy w naszej drużynie głęboko troszczą się o ten klub, to miasto i tych kibiców. Wszyscy kochają tę drużynę i ten herb.

Porażka jest tak samo częścią futbolu, jak zwycięstwo. Taka jest rzeczywistość tego sportu i rzeczywistość życia. Ale nikt nie ma prawa nękać naszych młodych mężczyzn, śledzić ich w restauracjach czy barach, robić im zdjęć bez ich wiedzy i pozwolenia i czekać miesiącami, żeby je opublikować w nieodpowiednim momencie, tylko po to, by tworzyć ataki i fałszywe historie.

To nie jest dziennikarstwo. To zachowanie na poziomie paparazzi. I nie mamy żadnego szacunku dla nikogo, kto decyduje się na takie działanie.

W 200 procentach popieramy naszych zawodników, ich talent, charakter, serce i chęć zwycięstwa. I tak, dodamy kilku wartościowych zawodników, aby ich wesprzeć w tej lidze i tym wyzwaniu.

Wrogowie klubu próbują każdą sytuację przedstawić jako chaos lub skandal. Powiedzmy sobie jasno: nie ma bałaganu ani skandalu. W innych miastach nie widzi się takich bzdur. Z jakiegoś dziwnego powodu mała grupa w Szczecinie wydaje się desperacko pragnąć, aby ten klub, ci zawodnicy i ja ponieśli porażkę.

Dla tych osób, pier****** się. To się nie wydarzy.

Jesteśmy z naszą drużyną. Dziś, jutro i zawsze” - przekazał działacz.