Stanowisko Hansa-Dietera Flicka w sprawie obsady bramki Barcelony

2024-10-23 18:54:29; Aktualizacja: 1 dzień temu
Stanowisko Hansa-Dietera Flicka w sprawie obsady bramki Barcelony Fot. FC Barcelona
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Ivan San Antonio | Sport

Polscy kibice liczyli na szybki debiut Wojciecha Szczęsnego w barwach Barcelony. Na razie do niego nie doszło. Jak można przeczytać na łamach „Sportu”, obecnie wszystko jest w rękach Iñakiego Peñy.

- Jestem zadowolony z tego, że mówi, iż jest gotowy do gry (Szczęsny - red.), to dobrze, ale uważam, że nie ma powodu, aby coś zmieniać. Iñaki zagra również jutro - powiedział jeszcze przed meczem LaLigi z Sevillą Hans-Dieter Flick zapytany o obsadę bramki na to spotkanie. Niemiecki szkoleniowiec nie sprawił niespodzianki i w podstawowym składzie pojawił się Hiszpan. Polak usiadł na ławce rezerwowych. W niedzielę katalońska ekipa pokonała rywala z Andaluzji 5:1.

W środę zmierzy się z Bayernem Monachium w Lidze Mistrzów. Jedenastka została już potwierdzona i ponownie wystąpi 25-latek.

Co z kolejnymi meczami? Na łamach „Sportu” można przeczytać jasno - Flick obdarzył Hiszpana zaufaniem i tylko on sam może je stracić.

Nie chodzi o to, że trener nie ceni czy nie chciał Szczęsnego. Wręcz przeciwnie, zależało mu na jego pozyskaniu, bo chociaż widzi potencjał w pozostałych bramkarzach Barcelony, to uważa, że nie dysponują oni jeszcze odpowiednim doświadczeniem, by docelowo pełnić rolę głównego zmiennika pod nieobecność Marca-André ter Stegena.

Z samym Peñą jest inaczej, bo mu ufa i przyznał to zarówno publicznie, jak i prywatnie. Rozmawiał z nim, dając do zrozumienia, że będzie zastępcą jego rodaka.

Może on więc liczyć na występy, ale oczywiście nie w nieskończoność. „Będzie podstawowym golkiperem tak długo, jak długo będzie pokazywał, że jest w stanie nim być” - napisał Ivan San Antonio, podkreślając, iż nie jest to czek „in blanco”. Wszystko pozostaje w rękach Hiszpana.