Stany Zjednoczone grały mecz kwalifikacji mundialu przy ogromnym mrozie, przynajmniej dwóch rywali doznało hipotermii

2022-02-03 18:05:54; Aktualizacja: 2 lata temu
Stany Zjednoczone grały mecz kwalifikacji mundialu przy ogromnym mrozie, przynajmniej dwóch rywali doznało hipotermii Fot. Shutterstock

Spotkanie eliminacji do Mistrzostw Świata pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Hondurasem rozegrane zostało w Minnesocie. Temperatura tuż przed pierwszym gwizdkiem arbitra wynosiła minus 17 stopni Celsjusza, a potem się jeszcze obniżała.

Reprezentacja Stanów Zjednoczonych jest na dobrej drodze do zapewnienia sobie awansu na Mistrzostwa Świata w Katarze. W środę podejmowała na własnym terenie Honduras. Drużynom przyszło jednak rywalizować w ekstremalnych warunkach.

Tuż przed pierwszym gwizdkiem arbitra termometry w Minnesocie wskazywały na minus 17 stopni Celsjusza, potem jeszcze nieco spadła. W trakcie spotkania odczuwalna temperatura była jeszcze zdecydowanie niższa, na co wpływ miał silny wiatr.

Kadra Stanów Zjednoczonych przystępowała do meczu w roli faworyta i było to widać na boisku. Od początku dominowała przeciwnika, a na przerwę schodziła z dwubramkowym prowadzeniem po trafieniach Westona McKennie'ego oraz Walkera Zimmermana.

Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. To Stany Zjednoczone wciąż przeważały i dążyły do kolejnych bramek. W 67. minucie wynik spotkania na 3-0 dla gospodarzy ustalił Christian Pulisic. Było to ostatnie trafienie środowego starcia.

Najwięcej szumu wywołała pomeczowa wypowiedź selekcjonera reprezentacji Hondurasu Hernána Darío Gómeza. Przyznał on, że dwie z trzech zmian w przerwie dokonane zostały na skutek hipotermii (obniżenie temperatury ciała do 35C i poniżej) zawodników – bramkarza Luisa Lopesa oraz napastnika Romella Quioto.

- Nie zamierzam analizować mojego zespołu, meczu czy gry poszczególnych piłkarzy. To niemożliwe. Nie mogę tego zrobić po tym, co się wydarzyło. W szatni moi piłkarze są pod kroplówką, wielu z nich cierpi – powiedział Gómez.

Piłkarze kadry Stanów Zjednoczonych nie ukrywali, że wybór Minnesoty jako miejsca zorganizowania spotkania nie był przypadkowy, a ekstremalnie niskie temperatury miały wpływ na boiskowy przebieg.

- Oczywiście, nasza federacja piłkarska próbowała wybrać najlepsze miejsca, tak aby mieć przewagę nad naszym przeciwnikiem. Na ten mecz wpłynęła pogoda, ale również nasi fani, a także wiele innych czynników. Nasi gracze są bardziej przyzwyczajeni do gry w chłodniejsze dni niż gracze Hondurasu – powiedział zdobywca bramki Weston McKennie.

To nie pierwsza sytuacja w eliminacjach do mundialu strefy CONCACAF, gdzie pogoda wpływa na przebieg oraz wynik spotkania. W listopadzie 2021 roku reprezentacja Kanady uporała się na własnym terenie z Meksykiem 2-0, a temperatura wynosiła wówczas minus 10 stopni Celsjusza.

Stany Zjednoczone po rozegranych 11 spotkaniach zajmują drugie miejsce w swojej grupie eliminacyjnej, a do prowadzącej Kanady tracą cztery punkty.

Honduras nie zdołał dotąd wyjść zwycięsko z żadnej rywalizacji, przez co z zaledwie trzema „oczkami” plasuje się na ostatniej lokacie.