Starcie Lukasa Podolskiego z Oskarem Pietuszewskim pominięte przez Komisję Ligi

2025-11-02 21:58:27; Aktualizacja: 2 dni temu
Starcie Lukasa Podolskiego z Oskarem Pietuszewskim pominięte przez Komisję Ligi Fot. Canal+ Sport 3
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Krzysztof Marciniak [X]

Po niedawnym meczu pomiędzy Górnikiem Zabrze a Jagiellonią Białystok głośniej było między innymi o starciu Lukasa Podolskiego z Oskarem Pietuszewskim. Komisja Ligi jednak nie zajęła się tym tematem - przekazał Krzysztof Marciniak z Canal+ Sport.

Górnik Zabrze mierzył się z Jagiellonią Białystok w ramach 13. kolejki Ekstraklasy i pokonał ją 2:1 po tym, jak do siatki trafili Patrik Hellebrand oraz Alejandro Pozo (samobój). Również dzięki tej wygranej obecnie to mająca na koncie 29 punktów drużyna z województwa śląskiego jest liderem tabeli.

Potyczka przyniosła spore kontrowersje. Głównie chodzi o brak odgwizdania przewinienia po zatrzymaniu Dimitrisa Rallisa przez Josemę, natomiast na tapecie znalazła się również sytuacja z Lukasem Podolskim w roli głównej. Występujący w barwach Górnika 40-latek ostro potraktował Oskara Pietuszewskiego, którego uderzył w twarz.

- Jest to brutalny faul. Gwałtowne, agresywne zachowanie. Z premedytacją atak w młodego zawodnika Jagiellonii. Nie widzę żadnego usprawiedliwienia dla tego zawodnika. Powinno się to zakończyć czerwoną kartką, a tutaj nie było nawet żółtej kartki. Jest to na pewno materiał dla Komisji Ligi. Może się narażę, ale tego typu zachowania nie powinny ujść płazem - skomentował były sędzia Adam Lyczmański w emitowanej na antenie Canal+ Sport „Lidze+ Extra”.

„Po ostatnim meczu Górnika z Jagiellonią był raban wokół sędziów, ale też Lukasa Podolskiego. Podpytałem - Komisja Ligi w ogóle nie zajmowała się jego starciem z Oskarem Pietuszewskim” - przekazał tymczasem Krzysztof Marciniak w serwisie społecznościowym X.

Echo wspomnianego wyżej starcia odbiło się również w ten weekend. Kibice „Jagi” zaprezentowali kilka transparentów skierowanych do prowadzącego je Bartosza Frankowskiego i ogólnie do polskich arbitrów.