Stefano Pioli odetchnął z ulgą. „Ten mecz to nasz renesans”
2023-02-11 10:12:36; Aktualizacja: 1 rok temuAC Milan przerwał zawstydzającą passę i wygrał w końcu po niezbyt przekonującym występie w lidze. Trener „Rossonerich”, Stefano Pioli, uważa, że to początek odrodzenia mistrzów Italii.
Po Mistrzostwach Świata w Katarze forma AC Milanu wyraźnie wyparowała. Mediolańczycy już podczas sparingów przed wznowieniem rozgrywek prezentowali się fatalnie, przegrywając z Arsenalem, Liverpoolem i PSV Eindhoven.
Po zakończonym mundialu podopieczni Stefano Piolego kontynuowali tę fatalną passę, notując serię siedmiu meczów bez zwycięstwa. Ta ciągnęła się od 8 stycznia i skutecznie wprowadziła grobowe nastroje po czerwono-czarnej stronie włoskiej stolicy mody.
W końcu obrońcy scudetto się przełamali, lecz z pewnością nie był to wielki powrót.Popularne
19-krotni mistrzowie Italii pokonali w niezbyt przekonującym stylu Torino, a więc siódmą drużynę w ligowej tabeli.
Piątkowa rywalizacja na San Siro raczej nie porywała. Obydwa zespoły miały poważne problemy z kreacją dogodnych sytuacji. W 62. minucie do głosu doszedł Theo Hernández, który świetnie dośrodkował piłkę na głowę Oliviera Girouda. Francuz takich okazji nie zwykł marnować, a więc chwilę później celebrował zdobycie jedenastej bramki w sezonie. Uff, zła passa przerwana.
Stefano Pioli wyraźnie był zadowolony z pierwszych trzech punktów od początku stycznia. Na konferencji pomeczowej oznajmił, że zwycięstwo nad Torino to bardzo ważny moment.
- To nasz renesans. Absolutnie musimy to tak postrzegać. Wiedzieliśmy, że będzie ciężko. Torino gra wysokim pressingiem i nie zostawia wolnych przestrzeni na własnej połowie, ale pracowaliśmy naprawdę ciężko zarówno w ofensywie, jak i defensywie. Gol usunął też blokadę mentalną, graliśmy lepiej niż na początku meczu. To był mały krok, którego potrzebowaliśmy. Codziennie pracujemy na wyniki, których nie udało nam się osiągnąć w ostatnich tygodniach, co przysporzyło nam zarówno bólu psychicznego, jak i fizycznego -powiedział 57-latek.
Przed „Rossonerimi” mecz w 1/8 finału Ligi Mistrzów z Tottenhamem. Faworytami tego spotkania są zdecydowanie londyńczycy podbudowani ostatnią glorią nad Manchesterem City.