Steven Gerrard: Jestem wojownikiem. Nigdy, przenigdy nie zrezygnuję
2022-10-20 23:06:21; Aktualizacja: 2 lata temuMenedżer Steven Gerrard nie myśli o złożeniu rezygnacji ze sprawowanej funkcji w Aston Villi po poniesieniu szóstej ligowej porażki w jedenastym meczu w trwającym sezonie Premier League.
W minionych dniach pojawiły się w brytyjski mediach doniesienia, że legenda Liverpoolu w spotkaniach przeciwko Fulham oraz Brentfordowi będzie grać o zachowanie posady opiekuna ekipy z Birmingham.
Niestety już w pierwszym z nich prowadzony przez niego zespół poniósł bolesną porażkę (0:3), co spotkało się z wściekłością fanów „The Villans”, którzy otwarcie wyrazili swoją wolę, by Steven Gerrard podał się do dymisji lub został zwolniony przez władze klubu.
42-letni szkoleniowiec odniósł się na gorąco po zakończeniu pojedynku przed kamerami Amazon Prime Video do skandowanych haseł przez kibiców i zapewnił, że w żadnym stopniu nie myśli o tym, żeby złożyć rezygnację z zajmowanego stanowiska i zamierza dalej walczyć o poprawę rezultatów osiąganych przez Aston Villę.Popularne
- To jest dla mnie trudne, ale jestem mężczyzną i akceptuję to. Rozumiem kibiców i wyczuwam ich frustrację. Jestem sfrustrowanym razem z nimi. Ta noc była dla mnie bolesna - powiedział menedżer drużyny z Birmingham.
- Zobaczymy, co się stanie. Rozumiem sytuację, w której się znajdujemy. Jestem wojownikiem. Nigdy, przenigdy nie zrezygnuje z niczego. Na pewno jeśli chodzi o piłkę nożną lub cokolwiek w życiu - zapewnił Gerrard.
„The Villans” plasują się po porażce z Fulham tuż nad strefą spadkową tylko dzięki korzystniejszemu bilansowi bramkowemu od Wolverhampton z dziewięcioma wywalczonymi punktami.
W najbliższy weekend czeka ich potyczka ze wspomnianym Brentfordem (23 października o godzinie 15:00).