Stokowiec po przegranym meczu z Legią
2018-03-11 22:26:51; Aktualizacja: 6 lat temu Fot. Transfery.info
Piotr Stokowiec opowiedział o odczuciach po swoim debiucie w roli trenera Lechii Gdańsk.
Nowy szkoleniowiec Lechii już na samym początku przygody z nowym klubem stanął przed jednym z najtrudniejszych wyzwań w lidze i próbował pokonać Legię Warszawa. Ta sztuka mu się jednak nie powiodła. Gdy obie drużyny opuszczały boisko po zakończeniu spotkania, tablica świetlna wskazywała na wygraną warszawian, 3-1.
Na pierwszej konferencji prasowej Piotr Stokowiec pojawił się niezwykle zrelaksowany. 45-latek zwrócił uwagę, że debiuty nigdy nie były jego mocną stroną.
- Jeszcze nigdy nie wyszedł mi debiut, zawsze przegrywam, ale później sytuacja się poprawia i wierzę gorąco, że i teraz tak będzie. Jestem bardzo zły, nie dlatego że przegraliśmy, ale że zostawiliśmy dużo zdrowia. Proste błędy zniweczyły jednak ten wysiłek.
- Drużynę buduje się od fundamentów, gry defensywnej i na tym trzeba się opierać. Musimy to poprawić i jest z czego wyciągać wnioski. Dużo pracy przed nami, lecz ja się tego nie boję. Nie jest to łatwy moment, ale wszystko przed nami i wierzę, że karta się odwróci. Ci zawodnicy chcą i proszę dać nam trochę czasu i cierpliwości. Będzie dobrze.
- Gra podobnym składem, co poprzedni trener? Mając cztery treningi za sobą - w tym dwa na sztucznej murawie - myślę, że nie miałem innego wyboru. Trener Owen też chciał dobrze, wystawiał tych, co byli w rytmie meczowym i pewne elementy się potwierdziły. Lechia od początku sezonu ma kłopoty z defensywą i to się potwierdziło. Ja dalej obserwuję, przyglądam się i będę przeglądał kadrę. Nie wszyscy są w odpowiednim rytmie, niektórzy rok czasu nie grali meczów i wybory nie są prostą sprawą. Wiedziałem na co się piszę, bierzemy się do pracy – powiedział Stokowiec.