Urugwajczyk po wyleczeniu lekkiego urazu został odesłany przez Brendana Rodgersa do ekipy rezerw za wykazanie "całkowitego braku szacunku" klubowi. 26-latek po powrocie z towarzyskiego spotkania z Japonią przeprosił trenera i kolegów za swoje wcześniejsze zachowanie i powrócił do kadry pierwszego zespołu.
Ale i tak, Suárez będzie jeszcze musiał trochę poczekać na występ w meczu o punkty, ponieważ zostało mu jeszcze do odbycia sześć z dziecięciu spotkań kary za ugryzienie Branislava Ivanovicia.
Obecnie napastnik Liverpoolu nie myśli już o zmianie pracodawcy i zapewnia, że pozostanie na Anfield.
Do tej pory urugwajski napastnik w barwach "The Reds" rozegrał 96 spotkań, w których zdobył 51 bramek oraz zaliczył 29 asyst.